Dziś jest:
Piątek, 19 kwietnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 26978x | Ocen: 3

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Czw, 10 mar 2011 11:20   
Autor: FN, źródło: FN   

Czy dziwne znaki „od wyższej świadomości” mogą pojawiać się na drzewach czy… szybach?

Historie o "znakach na drzewach czy na szybach" trzeba traktować z dystansem. Wiadomo - ludzka wyobraźnia potrafi wyczyniać cuda i sugerować, że zwykła "gałąź" jest czymś więcej, niż właśnie zwykłą gałęzią, ale... posłuchajcie tej historii.

Pewien Polak pracujący w Kenii opowiadał niezwykle zabawną historię, którą przeżył podczas swojej podróży po Afryce. Tam dość poważnie zachorował i groziła mu amputacja ręki. Medycyna okazała się bezradna, ale z pomocą przyszedł miejscowy szaman. Obejrzał rękę, po czym zaprosił podróżnika na spacer po okolicy wioski.

Szaman prosił, aby ten człowiek... znalazł znaki zostawiane przez zwierzęta. Kiedy tak się stało, na ich podstawie szaman odczytał przyszłość. Jego wizja przyszłych wydarzeń była niezwykle precyzyjna i sprawdziła się co do joty łącznie z tak irracjonalną rzeczą jak śmierć jednego z rodziców.

Zapytany o to, jak to możliwe, że na podstawie śladów zwierząt jest w stanie zobaczyć „sposób leczenia dłoni” czy kłopoty z biletem lotniczym szaman odrzekł coś zagadkowego i kompletnie niezrozumiałego. Powiedział, że „pan i stwórca świata, ludzi i zwierząt” każdego dnia zostawia ludziom tysiące znaków o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, ale oni są ślepi i tego nie nawet dostrzegają.

Historia ta daje do myślenia, kiedy człowiek racjonalnie myślący „z marszu i z półobrotu” natychmiast w czambuł potępia wszelkie „znaki na szybach czy drzewach”, bo „zabobon”, bo „ciemnota”. Nasz znajomy ma rękę i gdyby nie interwencja szamana, z pewnością byłby człowiekiem, któremu racjonalna medycyna pozbawiła by szansy na normalne życie… Tamto wydarzenie zupełnie zmieniło jego postrzeganie tego świata i tzw. „zjawisk niewyjaśnionych”.

Na pokład Nautilusa także od czasu do czasu trafiają ciekawe historie związane z właśnie takimi znakami. Przykład? Oto jeden z ostatnich e-maili:

 

 

 

From: xxxxxxxxxxxx

Sent: Thursday, March 03, 2011 10:24 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: To stworzyła natura????????

 

Witam!

Nie jest to wygniecenie na konarze drzewa, ale narośl..

Co ciekawe w krótkim czasie znikneła.

W dniu wykonania zdjęcia były co najmniej zastanawiające wydarzenia./11.2010/

Skoro mogą byc kółka na lodzie, wodzie to czego nie na pniu.

Pozdrawiam

 

 

 

 

Oto zdjęcia:

 

 

 

 

Autorka e-maila przysłała na „pokład okrętu N” kolejnego e-maila.

 

 

 

From: xxxxxxx

Sent: Friday, March 04, 2011 9:14 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Sprostowanie!

 

Witam załogę Nautilusa.

Na wstępie chciałam przeprosić za podanie we wczorajszym e-mailu oraz formularzu kontaktowym błędnych informacji na temat zdarzeń z 11.2010.

Dziękuję, że jesteście i trzymacie „rękę na pulsie” To dzięki zamieszczonej przewodniej myśli,

coś mnie tknęło, Zaczęłam zastanawiać się nad tym, co napisałam.

Kiedy przeczytałam o kręgach na polach ryżowych, lodzie, sniegu i konarach drzew momentalnie przed oczyma stanął m i obraz brzozy z ciekawa naroslą? Miałam wrażenie, że ta narośl ma z nimi coś wspólnego. Nie miałam problemu, aby spośród tysięcy zdjęć je odnaleźć. Pamietam, że parokrotnie podchodziłam do tego drzewa. Ta narośl była intrygująca, przyciągała. Co odchodziłam, to z powrotem wracałam! Co ciekawe, próbowałam ponownie odnaleźć to drzewo, ale go nie ma? To znaczy nie mogę trafić. Znam ten las dosyć dobrze a nie potrafię określić, w jakim rejonie było to drzewo. Z doświadczenia wiem, że wszystkie „leśne” zdarzenia maja znaczenie, są pewnego rodzaju informacją, przekonałam się o tym wiele razy, nawet mówił swoim językiem przed 10 kwietnia.

Także nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego momentalnie skojarzyłam tą narośl z zaginięciem telefonu komórkowego. Zdarzenie miało miejsce w tym lesie, w dość dziwnych okolicznościach. Faktycznie zaginał w lesie a został znaleziony pod Mac Donaldem przez starszego mężczyznę. Zanim do mnie trafił to trochę czasu upłynęło …..Nawet w to była zaangażowana koleżanka mieszkająca na drugim końcu Polski. Po jakimś czasie, gdy to wszystko poskładałam odniosłam wrażenie, że ten telefon miał na pewien czas zniknąć.

Telefon zaginał 19.09.2010 /13:47/.A zdjęcie/dwa w zalączeniu/ narośli było wykonane dokładnie dwa miesiące później, czyli 19.11.2010/ 13:41/..

Powyższe nie zmienia mojego pierwotnego pytania. Kto czy co stworzyło tą ciekawa narośl?

Także tego ,że pomieszałam fakty.

Pozdrawiam i życzę owocnego pobytu w Nowym Meksyku

/xxxxxxxxxxx/ nazwisko do wiad. Redakcji

 

 

 

 

 

 

Na koniec jeszcze ciekawostka związana ze znakami, które robi „mróz na szybie”. Oczywiście można wygłosić dwugodzinny wykład, jak to „rządzi przypadek i prawa natury”, jak to cząsteczki wody poprzez naprężenia szyby i warunki atmosferyczne i tak dalej i tak dalej – można tak godzinami. Ale jednak zawsze pozostaje mała, drobna niepewność…

 

Oto ten e-mail:

 

 

From: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Sent: Wednesday, March 09, 2011 11:00 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Bloki,trójkaty,kule

 

Witam załoge Nautilusa!

W załączeniu przesyłam oryginalne zdjęcia Mojego autorstwa wyklonane na prywatnej posesji w dniu 10,02,2011

Czytając artykuł o UFO w Mławie skojarzyłam zamieszczone informacje z tymi zdjęciami.

Znaki jakie na nich sa widoczne być może są kluczem do tego co się dzieje obecnie na Niebie, to były zwiastuny...

Mam swoją interpretację Nie zamieszczam jej z uwagi na obszerność analizy.

Pozdrawiam

xxxxxxx

P.s Na Waszej stronie świadkowie opisuja obserwacje UFO przyrównując je do świateł fajerwerków.....kul...pisałam o kulach jakie sfotografowałam w dniu 01.01.2011...to zapowiadało rok świetlistych kulistych obiektów na Niebie

 

Oto zdjęcia:

 


 

 

 

 

Wiele osób jest przekonanych, że temat "nie istnieje", bo ludzka wyobraźnia itp. Oczywiście tak jest, ale mimo wszystko warto pamiętać, że świat nadal jest dla nas wielką zagadką. Historia z afrykańskim szamanem i jego "czytaniem świata jak otwartej książki" pokazuje, że nie wszystko jest tak oczywiste, jak wydawało by się po przeczytaniu podręcznika fizyki ze szkolnej półki... ale dość o tym.

Czas napisać kilka słów na temat zdjęć, które z jakiegoś powodu zaciekawiły naszych czytelników i które przysyłają masowo do Fundacji Nautilus. Zdjęcia cyfrowe mają tę zaletę, że poprzez programy graficzne bezbłędnie odczytujemy parametry wykonania zdjęcia.

Gorzej sprawa wygląda z fotografiami, które były zrobione przy okazji aparatów na kliszę. Tu zawsze mamy prośbę, aby przysyłać do nas także okoliczności wykonania zdjęcia, parametry ustawienia aparatu itp. Jest to naprawdę pomocne przy późniejszej analizie takiej fotografii. Nasz zbiór niezwykłych fotografii w ciągu ostatnich 15 lat urósł naprawdę do imponujących rozmiarów i mamy plan, aby zrobić w Warszawie wystawę dziwnych fotografii z prawdziwego zdarzenia. W profesjonalnej galerii, z opisem autorów itp. Sprawa jest trudna, ale nie beznadziejna… oby tylko starczyło czasu.

 

/poniżej zdjęcie "wybrane na chybił trafl z naszego katalogu i przeznaczone do publikacji", ale z niesłychanie ciekawą historią opisaną szczegółowo przez autora. Do tej sprawy jeszcze wrócimy w innej publikacji./


Komentarze: 0
Wyświetleń: 26978x | Ocen: 3

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Czw, 10 mar 2011 11:20   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.