Dziś jest:
Wtorek, 31 stycznia 2023
Nie ma śmierci, gdyż życie duszy trwa wiecznie. To, co nazywamy śmiercią, jest jedynie śmiechem małego dziecka.
/hinduskie/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "Pytania do FN": pytania@nautilus.org.pl
Stanisława Tomczyk była znana w ub. wieku z eksperymentów, przeprowadzonych w latach 1908-1909 w Wiśle (południowa Polska) przez polskiego psychologa, Juliana Ochorowicza. Podobno wprowadzał ją w stan silnej hipnozy. Tomczyk twierdziła, że ma zdolność do powodowania samoczynnego lewitowania przedmiotów.
O tę postać zapytał nas czytelnik serwisu FN.
[...] Od: [dane do wiad. FN]
Witajcie tak jak nie raz już przesyłałem linki do ciekawych rzeczy na stronie Joemonster.org czasem trafiają się tam ciekawe artykuły. Tym razem także znalazłem się na coś ciekawego https://m.joemonster.org/art/47032 posiadacie może jakieś historie w swoim archiwum z tą panią z końca artykułu? [...]
Medium Stanisława Tomczyk demonstruje lewitację nożyczek. Seans obserwuje psycholog Julian Ochorowicz. Wisła, Polska, 1909 rok.
Tomczyk twierdziła, że może lewitować przedmioty bez dotyku, zatrzymać ruch zegara w szklanej gablocie i wpłynąć na obrót koła ruletki.[...]
O tej postaci wiemy tylko tyle, co jest napisane w wikipedii. Stąd zresztą jest zaczerpnięta "wiedza do powyższego artykułu". Nie sposób ocenić, czy była po prostu sprytną oszustką czy posiadała faktyczny dar telekinezy (przypadki ludzi obdarzonym takim talentem naprawdę się zdarzają).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82awa_Tomczyk
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
PROJEKT KONTAKT - apel do czytelników!
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie
Wt, 18 cze 2019 08:42 | ocena: -1
Kepos | Załogant
Wt, 18 cze 2019 15:52 | ocena: -1
monopix | Załogant
Aby mieć zdolności, potrzeba wyjść z kreacji/przywiązania do wytwarzania myśli, a co za tym idzie, ogranicza to wpływ ego na nasze działania. Osoba która przebrnęła tak daleko przez ten mozolny proces, będzie znała konsekwencje pokazywania lewitacji itp innym. Bardzo wątpliwe, aby taka osoba to zrobiła. Po za tym, raczej w ogóle będzie unikała zdjęć, ze względów na połączenie energetyczne.
Spokojnie można założyć, że większość z udokumentowanych przypadków "upgrade'u" jest kupiona ;) (jak piszesze Kepos)