Dziś jest:
Sobota, 25 czerwca 2022
Ten, kto podąża za tłumem, nigdy nie dojdzie dalej niż tłum. Ten kto podąża sam, znajdzie się w miejscu do którego nikt jeszcze wcześniej nie doszedł.
Albert Einstein
Komentarze: 29
Wyświetleń: 12109x | Ocen: 17
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
OBLEWANE WRZĄTKIEM ŻYWE ŁUSKOWCE ZOSTAWIŁY LUDZIOM PREZENT W POSTACI KORONAWIRUSA
/Targowisko w Wuhan (rzeźnia psów), Chiny/
W Chinach jest moda na bestialsko zabijane dzikie zwierzęta, a także psy, których mięso uważane jest za wyszukany przysmak. Dostaliśmy zdjęcia metod ich zabijania, ale musieliśmy je skasować natychmiast, gdyż... nikt o zdrowych zmysłach nie powinien ich oglądać. To wręcz niewyobrażalne, że człowiek może zachowywać się jak bestia tylko po to, aby zabić psa polewając go wrzątkiem przez kilka godzin, gdyż w ten sposób mięso jest bardziej delikatne. Targowisko w Wuhan jest jednym z najsłynniejszych tego typu miejsc rzeźni żywych zwierząt w Chinach. Wszystko wskazuje na to, że tam powstał koronawirus, a raczej jest to praktycznie pewne.
Kilka dni temu jeden z naszych czytelników zwrócił nam uwagę na niezwykły odcinek wideo-bloga znanej podróżniczki Beaty Pawlikowskiej, który jak napisał nasz czytelnik "koniecznie powinniście zobaczyć, bo tak jakby był zgodny z tym, co mówicie" (odcinek tego wideo-bloga prezentujemy na końcu publikacji).
Beata Pawlikowska postawiła w nim tezę, która jest w pełni zgodna z tym, co my mówimy od praktycznie początku tej pandemii. Jej skala, dynamika, sparaliżowanie całego świata oznacza, że to wydarzenie ma siłę związaną z przeznaczeniem/karmą.
Autorka bloga zwróciła uwagę, że pacjent zero został zidentyfikowany w Wuhan w bardzo konkretnym miejscu: targowisku, gdzie prowadzone są bestialskie mordy zwierząt, gdyż Chińczycy wierzą, że zwierzę mordowane długo i bezlitośnie ma bardziej smaczne mięso, co zawsze zyskuje wyższą cenę. To właśnie z tego targowiska od lat roznoszą się rozdzierające serce zawodzenia psów, które są oblewane wrzątkiem i tak konają długie godziny. Ale smakosze chińskiej kuchni w drogich chińskich restauracjach żądali więcej wrażeń - i tak na targowsko trafiły egzotyczne, dzikie i mało znane zwierzęta, które reklamowano jako idealny dodatek do stołu weselnego, bo np. podnosi potencję.
Do błagalnego o litość wycia psów dołączyły błagalne piski przeróżnych stworzeń z całego świata, w tym łuskowców czy nietoperzy. Zasada jest jedna - zwierzę musi umierać długo i boleśnie, gdyż dzięki temi walory jego mięsa są bardziej cenione przez kupców.
Teza postawiona przez Beatę Pawlikowską znajduje potwierdzenie w badaniach naukowych, którzy właśnie w ciałach tych tak okrutnie zabijanych zwierząt znaleźli fragmenty genomu o zgodności tak dużej z koronawirusem, że można zapomnieć o przypadku.
Analizy genomu wirusów znalezionych u łuskowców pokazały, że istnieją co najmniej dwie linie koronawirusa zwierzęcego. Przynajmniej jedna z nich wykazuje duże podobieństwo do SARS-CoV-2. Badania opublikowane przez "Nature Research" nie przesądzają jeszcze sprawy, ale jeżeli łuskowce są "gospodarzami pośrednimi", to tym bardziej należy walczyć z ich nielegalną sprzedażą na tzw. mokrych rynkach w Azji.
Czasopismo "Nature", które udostępniło najnowsze wyniki badań nad prawdopodobnym pochodzeniem koronawirusa zastrzega, że jest to wersja jeszcze przed oficjalną recenzją. Jednak redakcja udostępnia je czytelnikom z nadzieją, że ustalenia naukowców okażą się pomocne i spowodują energiczne działania eliminujące handel dzikimi zwierzętami.
Wiele wskazuje na to, że wirus SARS-CoV-2 pojawił się najpierw w kolonii nietoperzy Rhinolophus affinis w prowincji Yunnan w Chinach, niedaleko granicy z Birmą (obecna nazwa kraju to Mjanma). Znaleziono niezwykłe podobieństwo pomiędzy genomem SARS-CoV-2, a genomem wirusów wyizolowanymi od nietoperzy. Jednak Wuhan, gdzie po raz pierwszy zdiagnozowano ludzi zakażonych przez nieznanego wcześniej wirusa, jest oddalone od kolonii nietoperzy o ponad 1000 kilometrów. Jak zatem dotarł tak daleko?
Pojawienie się nowego koronawirusa zostało powiązane z tzw. mokrym rynkiem w Wuhan, czyli z miejscem, gdzie handluje się, między innymi, dzikimi zwierzętami z przeznaczeniem na żywność. I chociaż za pierwotny rezerwuar nowego koronawirusa uważa się dość zgodnie nietoperze, to jednak nadal nie wiadomo, jakie zwierzę odegrało rolę gospodarza pośredniego.
Istnieje wiele teorii na ten temat. Najnowsze odkrycia wydają się wskazywać na łuskowce, ale należy pamiętać, że nie przesądzają jeszcze sprawy - podkreślają autorzy badań. Analizą genomu wirusów wyizolowanych z ciał pangolin malajskich (łac. Manis javanica, inne nazwy to łuskowiec jawajski, pangolin jawajski) zajęli się wspólnie naukowcy z Hongkongu oraz Chin.
Łuskowiec - jedno z najczęściej przemycanych zwierząt na świecie
Na stronie WWF (World Wide Fund For Nature) możemy przeczytać, że łuskowce należą do gatunku zagrożonego wyginięciem z powodu masowych nielegalnych polowań na to zwierzę na terenie Chin, Indonezji i innych krajów w tym regionie. Są bowiem bardzo cenione w chińskiej, i nie tylko, kuchni, a także w tradycyjnej medycynie chińskiej. Zjada się ich mięso, język, skórę. Łuski zaś uważane są w Chinach za lek oraz wykorzystywane jako surowiec do produkcji narkotyku. Zawierają uzależniającą substancję o nazwie tramadol HCI, która ma działanie przeciwbólowe i uzależniające (zalicza się do grupy opioidów) oraz jest środkiem wiążącym substancje psychotropowe.
Na globalnym czarnym rynku istnieje ogromne zapotrzebowanie na mięso oraz łuski tych zwierząt. W samych Chinach, jak czytamy na stronie WWF, konsumuje się około 100–135 tys.kg mięsa rocznie. Handel łuskowcami rozpoczął się na dużą skalę w latach 90. XX wieku. Przemyca się je do Chin głównie z Indonezji. Przemytnicy wiozący ciała zabitych zwierząt lub żywe okazy przemieszczają się bardzo szybko i stale zmieniają trasy przerzutu.
U łuskowców znaleziono koronawirusy pokrewne SARS-CoV-2
Naukowcy z Chin i Hongkongu przeanalizowali genomy wirusów wyizolowanych z tkanek 18 zwierząt, skonfiskowanych przez Urząd Celny w Guangxi w 2017 roku i na początku 2018 roku.
W sześciu próbkach (na 43) znaleźli RNA koronawirusa podobnego do SARS-CoV-2 w kilku kluczowych fragmentach. Tkanki pochodziły z pięciu różnych zwierząt. Porównanie budowy genetycznej tamtych wirusów z SARS-CoV-2 pokazały ich tak bliskie pokrewieństwo, że prawdopodobieństwo pochodzenia koronawirusa od genomu tych zwierząt można określić na 99,99 procent, czyli jest praktycznie pewne.
Kolejna partia tkanek zwierząt, którą zdobyli naukowcy, pochodziła od łuskowców odebranych przemytnikom w 2018 roku. Badacze znaleźli koronawirusa zbliżonego budową do SARS-CoV-2 u trzech zwierząt na 12 przebadanych. Ponadto udało się im się zbadać łuskę, wymazy skórne i różne niezidentyfikowane tkanki zwierząt, będących w posiadaniu Urzędu Celnego w Kantonie. Te tkanki pochodziły z operacji przeciwko przemytnikom przeprowadzonym na początku 2019 roku.
Ostatecznie naukowcy ustalili, że genomy koronawirusów zwierzęcych są w 85,5- 92,4 procentach zgodne z genomem SARS-CoV-2, atakującym ludzi i reprezentują dwie linie pokrewnego wirusa. Jedna z linii wykazuje wyjątkowo duże podobieństwo w domenie wiążącej receptor, czyli w kluczowym miejscu, w którym koronawirus przyczepia się do komórki człowieka.
Chociaż nie jest to jeszcze przesądzający dowód, że łuskowce są owym poszukiwanym "ogniwem pośrednim", to jednak wyniki badań budzą niepokój. Łuskowce trafiały na "mokre rynki" w całych Chinach, nie tylko w Wuhan. Nadal kwitnie też nielegalny handel dzikimi zwierzętami w tym regionie świata.
Autorami badania są m.in. Tommy Tsan-Yuk Lam, Yi-Gang Tong z The University of Hong Kong oraz Beijing z University of Chemical Technology w Pekinie.
Źródło: Nature, WWF, ScienceAlert.com
/poniżej materiał Beaty Pawlikowskiej, o którym wspomnieliśmy w tekście/
Polecamy także lekturę tekstu w dziale FN24 o tym, jak koronawirus zmienia płuca.
I jeszcze komentarz czytelnika z naszej "ostatniej poczty".
From: [...]
Sent: Sunday, March 22, 2020 5:48 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: "Korona-wychowanie"
Dzień dobry
Nie jestem wyjątkiem w kontekście zainteresowania "koronawirusową" sytuacją na świecie. Jednak mam wrażenie, że wszyscy - jako ludzkość - zachowujemy się jak rozwydrzone gnojki. Mamy Ziemię - naszą Matkę, której przez setki lat "pyskowaliśmy", którą poniewieraliśmy, nie szanowaliśmy jej w najmniejszym choćby stopniu. Traktowaliśmy ją jak wyzuci z uczuć gówniarze-materialiści, którzy wywalają na święta i wakacje starych rodziców, bo nie pasują oni do obrazka nowoczesnej pięknej rodziny, a dodatkowo starca trzeba nakarmić, przewinąć albo nie daj Bóg umyć. Za nic mieliśmy troskę Matki Ziemię o to, żebyśmy mieli co jeść, żebyśmy mogli się rozwijać. Za nic mieliśmy szanse jakie nam dawała. Wykorzystywaliśmy ją jak tylko się dało. Jednak Matka w całej swojej miłości do dzieci postanowiła nas przywołać do porządku. Nie po to żeby nas krzywdzić, nie po to żeby nas ranić. Wręcz przeciwnie - po to żebyśmy za kilkadziesiąt/kilkaset lat mieli gdzie mieszkać i cieszyć życiem. A co my na to? A my nagle z hipokryzją drzemy szaty z przerażenia i zastanawiamy się jak podjąć walkę z tym co na świecie się dzieje. Szukamy winnych, szukamy lekarstwa, rozliczamy się nawzajem z mniejszych lub większych błędów. Zaraz dojdzie do samosądów na tych, którzy nie przestrzegają kwarantanny. I choć nie chciałbym, żeby coś złego spotkało mnie lub moich bliskich to wewnętrznie nie potrafię nie cieszyć się z obecnej sytuacji. Czuję, że dostajemy bolesną, ale jednak lekcję od naszej Mamy, za którą kiedyś - kiedy dorośniemy - będziemy jej wdzięczni.
Pzdr
[dane do wiad. FN]
Komentarze: 29
Wyświetleń: 12109x | Ocen: 17
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wt, 31 mar 2020 23:44 | ocena: + 1
gregormax | Załogant
Pon, 30 mar 2020 12:37 | ocena: + 3
magdakowalska48 | Załogant
Pon, 30 mar 2020 12:36 | ocena: + 3
magdakowalska48 | Załogant
Nie, 29 mar 2020 18:22 | ocena: + 1
Auris33 | Załogant
Pt, 27 mar 2020 22:24 | ocena: + 1
Nac2_3lny | Załogant
Pt, 27 mar 2020 21:08 | ocena: -1
majomir | Załogant
Pt, 27 mar 2020 20:20 | ocena: + 4
Orion_1957 | Załogant
Pt, 27 mar 2020 17:49 | ocena: + 1
Boblazar | Załogant
Pt, 27 mar 2020 16:30 | ocena: + 12
stob | Załogant
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
PRZESŁUCHANIE W KONGRESIE USA W SPRAWIE UFO - maj 2022
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie
Śr, 1 kwi 2020 12:46 | brak oceny
Rodzer | Załogant