18 sierpnia 1975 roku doszło do jednego z najbardziej zdumiewających Bliskich Spotkań Trzeciego Stopnia z UFO. Para młodych ludzi z Birkenhead (Wielka Brytania) relacjonowali o spotkaniu i rozmowie z istotą z pojazdu UFO. Przebieg całego zdarzenia był zdumiewający – istota poinformowała ich, że pojazd ma… awarię.

Wszystko wydarzyło się latem 1975 roku. W poniedziałek 18 sierpnia 1975 para młodych ludzi Bobby i Tina z Birkenhead (oboje w wieku 20 lat) postanowili odwiedzić okolice miejscowości Old Harp Inn na skraju ujścia rzeki Dee bagna w Little Neston (Wielka Brytania).

Little Neston – wieś w Anglii, w hrabstwie ceremonialnym Cheshire, w dystrykcie Cheshire West and Chester. Leży 15 km na północny zachód od miasta Chester i 280 km na północny zachód od Londynu. W 2001 miejscowość liczyła 3390 mieszkańców.

Na miejsce Tina przyjechała rowerem, a Bobby samochodem - miało to być romantyczne spotkanie w urokliwym miejscu nad rzeką.

W pewnym momencie rozległo się w powietrzu dziwne buczenie, a następnie zobaczyli obiekt w kształcie spodka, który łagodnie wylądował na ziemi. Obiekt opalizował niebieskim światłem i miał ok. 30 metrów średnicy. Dało się wyczuć wibrację powietrza.

Tina namawiała Bobbiego, aby jak najszybciej uciec z miejsca lądowania UFO, ale u niego ciekawość wzięła górę i postanowił podejść do obiektu. Kiedy był od niego w odległości ok. 15 metrów zauważył, że w dolnej półkuli kadłuba UFO znajdował się właz, a w dobrze oświetlonym przedziale stał mężczyzna z brodą, w czarno-niebieskim mundurze i z jakimś urządzeniem w ręku.

Patrzył na urządzenie, które było wielkości książki i kręcił głową. Kiedy zobaczył Bobby'ego, uśmiechnął się do niego i powiedział zdumiewające zdanie:

- Cześć. Czy możesz mi powiedzieć, który jest rok?

Według Bobiego jego głos brzmiał naturalnie, mówił z akcentem, w którym mówią ludzie w okolicach Lancashire.

Przez chwilę Bobby nie mógł sobie przypomnieć, który jest rok, co także jest bardzo dziwne, gdyż do tamtej chwili nie miał żadnych kłopotów z pamięcią. Po chwili sobie przypomniał i powiedział:

- Tak, jest rok 1975, prawda?

Po chwili postanowił podejść  do obiektu UFO. I wtedy mężczyzna z brodą zaprotestował i krzyknął:

- Nie podchodź zbyt blisko, mamy awarię!

W tym momencie do Bobbiego podjechała na rowerze jego dziewczyna i próbowała go odciągnąć od tego obiektu i dziwnego mężczyzny, który stał obok niego. Tłumaczyła potem, że dziwna wibracja, którą dało się wyczuć od UFO wprawiała ją w przerażenie i bała się, że za chwilę oboje zginą.

Mężczyzna z brodą w dziwnym uniformie zauważył jej zachowanie, uśmiechnął się i powiedział:

- W porządku, dziękuję!

Po chwili wszedł do pojazdu UFO, a właz w pojeździe zniknął – cały pojazd wydawał się być znowu z jednolitej bryły metalu. Wibracja zwiększyła się, pojazd łagodnie się uniósł i na oczach zdumionych świadków odleciał na północny wschód w ułamku sekundy nabierając nieprawdopodobnej prędkości.

Okazało się, że nie było to jedyne spotkanie z tym tajemniczym mężczyzną i obiektem UFO. Do bardzo podobnego wydarzenia doszło w tym samym miejscu w sierpniu 1976 roku. Mieszkaniec Neston o imieniu Dawid razem ze swoją kolegą przejeżdżali w pobliżu motorem, kiedy dostrzegli dziwny świetlisty obiekt.

UFO miało coś w rodzaju włazu w dolnej części kadłuba. Stał w nim uśmiechnięty mężczyzna z brodą – opis jego idealnie pasował do relacji dwójki świadków, którzy mieli CE III z UFO rok wcześniej. Po kilku minutach mężczyzna wszedł do wnętrza pojazdu, właz zniknął prawie wtapiając się w powierzchnię UFO, a obiekt wystartował i błyskawicznie odleciał.