Dziś jest:
Środa, 8 maja 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 9844x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Czw, 19 mar 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Relacje o obserwacjach UFO są ważnym dowodem w dyskusji o tym fascynującym zjawisku. Tym razem koncentrujemy się głównie na nich.

Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Drugą część artykułu “3... 2... 1...” otwiera grafika, która mamy nadzieję spodoba się naszym czytelnikom. Mamy grupę grafików, do której dołączył właśnie autor powyższego screena. Witamy na pokładzie! Na „dobry początek” ciekawostka dotycząca obserwacji dysku, która pochodzi z dość osobliwej książki. Św. Antoni Pustelnik, PAX, Warszawa 1987; s. 63-64 "...św. Atanazy: Wróg (szatan) nadal widząc jego zapał, postanowił temu przeszkodzić, rzucił mu więc na drogę zwodniczy obraz wielkiego srebrnego dysku. Asceta natychmiast zrozumiał sztuczkę i rzekł: 'Skąd dysk na pustkowiu? Ani nie jest to uczęszczana droga, ani nie widać śladów jakiegoś przechodnia. Gdyby wypadł, nie mógłby - tak wielki zostać nie dostrzeżony, a ten, co zgubił, wróciłby poszukać i znalazłby, bo przecież miejsce jest puste. To robota diabelska. Tym, diable, nie przeszkodzisz mojej gorliwości. Niech to przepadnie razem z tobą'. I skoro Antoni to powiedział, dysk zniknął jak dym sprzed oblicza ognia..." Śladów działalności naszych „gości z innych światów” jest dostatecznie dużo, aby obronić tezę, że obserwują naszą planetę od tysięcy, jeśli nie milionów lat. Będzie to jednak materiał na inny tekst. Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Ten artykuł pozwoli nam trochę „ograniczyć liczbę” zaległych obserwacji, które inaczej w nieskończoność czekały by na publikację... trzeba to jakoś przerwać. Uprzedzamy, że wybieramy tylko niektóre relacje. Ich ilość przekracza możliwości publikowania wszystkich na stronach Fundacji Nautilus, ale mamy nadzieję, że tego typu publikacje uświadamiają wszystkim, z jakim zjawiskiem mamy do czynienia. I w jakiej nieprawdopodobnej skali! Mamy kilka relacji o CEIII, czyli Bliskich Spotkaniach III Stopnia. Świadkowie opisują spotkania z załogami UFO, do których doszło na przestrzeni kilkudziesięciu ostatnich lat. Niektóre relacje wspomagają wykonywanymi przez siebie rysunkami, które także przysyłają na pokład okrętu Nautilus. Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Postanowiliśmy, że decyzję o publikacji przebiegu takiego spotkania podejmiemy po osobistym spotkaniu ze świadkiem, co pozwoli nam w większym stopniu zweryfikować prawdziwość takiej relacji. Tym razem koncentrujemy się właśnie na relacjach o obserwacjach /pomijając filmy i zdjęcia/ Od czasu publikacji pierwszego tekstu pojawiły się nowe obserwacje i od nich właśnie zaczniemy. -----Original Message----- From: Sent: Tuesday, March 17, 2009 9:14 PM To: Fundacja NAUTILUS Subject: UFO nad Łodzią ponownie Witam serdecznie całą Załogę Nautilusa. Pojazd UFO pojawił się w dniu dzisiejszym o godz. 19,25. Przeleciał stałą trasą nad parkiem i skręcił w kierunku śródmieścia. Światełko na szczycie było stałe i świeciło na czerwono, pozostałe światła zmieniały kolory: czerwone, żółte, zielone, białe. W załączeniu przesyłam szkic rysunku wyglądu tego pojazdu. Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Czekałyśmy około 15 minut. Mamy cichą nadzieję, że w tak dużym mieście ktoś jeszcze widział przelatujące UFO nad Łodzią. Pozdrawiam serdecznie. Ł.
Teraz obserwacja „z Wysp”. -----Original Message----- From: xxxxxxxxx Sent: Saturday, March 14, 2009 9:50 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: obserwacja sprzed chwili Witam Was Zdaje sobie sprawe ze ta obserwacja to tylko opis, ale podaje Wam ją bo może ktoś jeszcze to widział. Gdy wracałem z pracy dziś po 20.00, i byłem już przed domem (w Southbourne, dzielnica Bournemouth) to na wschodnim niebie zobaczyłem obok Dużego Wozu dwa jasne światła. To wyżej oceniam na -2 magnitudo, a drugie na -0,5 magnitudo. Obiekty świeciły w miejscu gdzie nie powinno być tak jasnych gwiazd, dlatego przykuły moją uwage. Miały kolor żółty i zachowywały stały odstęp pomiędzy sobą. Ich ruch był prawie niezauważalny, co najmniej 7 razy wolniejszy od satelit, w kierunku wschodu. W sumie wyglądało to tak jakby stały w miejscu. Obiekty obserwowałem kilka sekund i szybko sięgnęłem do torby po aparat. Niestety w tym momencie zaczęły przygasać, oba jednocześnie i jak aparat miałem już gotowy do działania, to wtedy już ślad na niebie po nich zaginął. Były one nad chmurami, bo choć niebo nie miało obłoków, to gwiazdy były pokryte taką "mgłą" - stąd wiem że były one wyżej, ponieważ oświetlały wokół ową mglistość. Obserwacja miała miejsce o 20:16 czasu angielskiego. W załączniku zamieszczam szybką rekonstrukcje. Może ktoś to też widział... Pozdrowienia! Krzysiek /załącznik/ Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Oto kolejna relacja: -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxxxxxx Sent: Sunday, March 15, 2009 12:48 AM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Pościg za NOL-em i dziwne obiekty Witam załogę Nautilusa! Nazywam się xxxxxxxxxx i mieszkam w xxxxxxxxx (TYLKO DO WIADOMOŚCI REDAKCJI !!!) nieopodal Warszawy (jest to mała wieś w gminie Góra kalwaria) i mam 16 lat. Jestem stałym czytelnikiem waszej strony i od dawna interesuję się tego typu zjawiskami. Ale do rzeczy. Opiszę wszystko jak najlepiej/najdokładniej mogę, bo było to niesamowite przeżycie i mam nadzieje że odpowiecie mi Państwo na nurtujące mnie pytania. Otóż dziś wieczorem (14 marzec 2009) około 20 przyszedł po mnie kolega (on jako jedyny prócz mnie wszystko widział) i chciał mnie wyciągnąć popatrzeć na jelenie (przełażą przez ulice na obie strony lasu ;)), no to wziąłem aparat i wyszedłem z domu. I moją uwagę przykuł duży pomarańczowy obiekt w kształcie kuli wiszący nieruchomo nad odległymi drzewami. Pokazałem to koledze i obaj poszliśmy na pole na przeciwko mojego domu (stamtąd był lepszy widok niż z podwórka). Obiekt wisiał nieruchomo nad drzewami i lekko pulsował. Niewiele myśląc wyciągnąłem aparat, który wziąłem żeby pstrykać fotki jeleniom, i w tym momencie obiekt jakby zaczął zakręcać i znikać za drzewami (w efekcie czego nie zdążyłem zrobić zdjęcia, ale wykonałem schematyczny rysunek w paint, który dołączam z załączniku). Żeby nie stracić go z oczu zaczęliśmy za nim biec. Gdy dobiegliśmy do końca ulicy obiektu już prawie nie było widać za drzewami. Nie mając nadziei na dalszą obserwację zaczęliśmy wracać. Ale obiekt pojawił się znowu zza drzew i skierował się w przeciwną stronę (nie wiem jak to napisać, jak znikał nam z oczu to leciał prosto, a teraz jakby skręcił w prawo). To znowu szybko za nim pobiegliśmy (tzn on leciał po naszej lewej, my go goniliśmy po asfalcie z prawej, żeby nie stracić go z oczu). NOL zniknął a moim oczom ukazał się drugi obiekt, albo obiekty, dwie duże żółte kule, lecące bardzo nisko, które z zadziwiającą prędkością wzbiły się w powietrze. Odczekaliśmy chwilę wpatrując się w niebo i skierowaliśmy się w stronę mojego domu, głośno rozmawiając o tym co przed chwilą widzieliśmy (prawie cały zapis naszych rozmów mam zapisany na telefonie komórkowym, w formacie wideo, w razie jakby pojawiły się inne obiekty). W drodze powrotnej zauważyłem coś dziwnego. W powietrzu lekko, bezgłośnie, sunęło coś, co pulsowało białym światłem, z leciutko żółtym czubkiem (po chwili przypatrywania się ustaliliśmy, że jest to w kształcie trójkąta. [rys 4.]). Obiekt zatrzymał się w powietrzu i powoli zaczął wzbijać się w górę. Potem ruszył szybciej do przodu (ten kawałek obserwacji udało mi się w miarę dobrze zarejestrować na telefonie) po czym zniknął. Ale to nie koniec. Zauważyliśmy kolejne dwa obiekty które leciały w szyku, jeden za drugim, bezgłośnie, w takim samym tempie, a jak te dwa zniknęły nam z oczu, nadleciał jeszcze jeden, z tej samej strony, z której pojawił się pierwszy, ten pomarańczowy. Tym razem był lekko czerwony i bardzo szybko migotał, leciał bezgłośnie i często zakręcał w różne strony, a po obu stronach zauważyliśmy eskortę ciemnych jakby kul, z przodu i po bokach. I najdziwniejsze było to, że najpierw leciał centralnie w naszą stronę, potem zmienił kurs na prawo, znów zawrócił, i skierował się jakby w stronę konstelacji oriona (wiem że to głupio brzmi, ale nie umiem tego obrać w słowa). Wpierw leciał centralnie na pierwszą od lewej gwiazgę (alnitak), lecz gwałtownie zboczył i skierował się prosto w środkową gwiazdę pasa oriona (alnilam). Leciał centralnie w nią ! (na rysunku drugim w załączniku przedstawiłem jak to w przybliżeniu wyglądało, bo zdjęcia mi nie wyszły, cienką linią zaznaczyłem kurs tego czegoś). W momencie gdy obiekt zlał się z tą gwiazdą (no tak jakby w nią wleciał) coś dziwnie błysnęło (rys 3) i po dłuższej chwili (może z 6, 7 sek) wyleciał i leciał dalej. To był ostatni obiekt jaki zauważyliśmy tego wieczoru. Obserwacja zakończyła się ok 21. I moje pytania: co to mogło być .? Czy otrzymują Państwo opisy podobnych obserwacji .? Czy to były Niezidentyfikowane Obiekty Latające .? Pisałem to trochę machinalnie bo nie wiedziałem jak to wszystko porządnie opisać, ale jak mogłem najlepiej to tak napisałem. Mogę udostępnić również te nagrania które nagrałem, jak by było potrzeba (ale od razu mówię że dużo tam jest przekleństw i po prostu głupich tekstów, ale byliśmy tak podekscytowani, że nie wiedzieliśmy co gadamy ;)) I żeby nie było, nie wymyśliłem sobie nic, nie jestem z takich co wymyślają takie historie, to naprawde miało miejsce i nic tu nie jest kławstwem, ale wiem, że dużo osób mi pewnie nie uwierzy, a nie mam żadnych dowodów prócz tych nagrań no i drugiego świadka. Dane osobowe tylko do wiadomości redakcji. Pozdrawiam serdecznie !!! Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxx Sent: Saturday, March 14, 2009 7:47 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Witam Przeglądałem zdjęcia w Internecie dotyczące Wenus, która była widoczna pod koniec ubiegłego roku. Na zdjęciu widoczny jest wyraźnie Księżyc, wspomniana planeta Wenus. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdybym nie przybliżył fotografii. Mianowicie, po zbliżeniu po lewej stronie (zaznaczone w żółtym kółku) widać 4 czerwone punkty w jednej pionowej linii. Co to może być? Proszę zająć się tą sprawą, gdyż jestem bardzo tym zainteresowany. Czekam na odpowiedź. Pozdrawiam, Michał Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus, shot with NIKON D80 at 2009-03-18 -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Sent: Tuesday, March 17, 2009 4:40 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Obserwacja UFO na tle tarczy słonecznej - 17 03 2009 godz 6:15 Witam Dziś (t.j. 17 marca 2009) rano około godziny 6:15 widziałem na tle tarczy słonecznej podłużny obiekt w kształcie długiego, grubego ołówka o długości 0,6 średnicy słońca, który się utrzymywał przez kilkanaście sekund na tle tarczy słonecznej pod kątem około 45 stopni do płaszczyzny Ziemi, a następnie wolno około 10 - 12 sekund odleciał prostopadle do swojej podłużnej osi w górę tarczy słonecznej. Obserwacja z terenu Raciborza. Jestem ciekaw czy ktoś jeszcze zaobserwował to zjawisko. Dołączam wykonany szkic obserwacji. Pozdrawiam Andrzej Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Czas na publikację z naszego katalogu, który musimy trochę „odchudzić”. Przepraszamy za to, że nie mamy czasu poprawiać relacji pod względem także ortografii... nie mamy niestety na to czasu. Zaczynamy od dwóch relacji, które wymagają większego sprawdzenia... ;) -----Original Message----- From: Gosia xxxxxxxxxxxxxxxxx Sent: Monday, October 27, 2008 10:31 AM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Koszyce Male k/ Lata 70-te. Miejscowosc Koszyce Male k/ Tarnowa.Niedzielny srodek dnia, wybralem sie z Ojcem i Siostra na odpoczynek . Jest piekne niebieskie niebo ,rozkladamy koc i lezymy przed domem. Tego z nas nikt nie uchwycil wzrokowo, ale pierwszy Ojciec mowi zobacz balon leci. Od czsu do czasu startowaly balony z klubu sportowego przy Uni Trnow. Ale ja od razu bylem przeciwny , bo obraz co widzialem to nie byl balon. Balon mial zawsze podwieszony pod soba kosz. A to w niczym nie przypominalo tego co do tej pory widzialem na niebie. Mialo ksztalt symetryczy ,tak jak by lekko spalszczona kolo.Kolor trudny do okreslenia,byc moze sprawialo wrazenie jak by to bylo z byszczacego metalu co odbija niebieski kolor nieba. A w pewnym pojeciu jak dlugo sie wpatrywalem przez lornetka na tem obiekt to sprawialo wrazenie olbrzymia niebieska bryla lodu. Wysokoc nie wiecej jak 5000 m.Czesto czytam jakie manewry wykonuje ufo.A tu stalo to dokladnie w czasie nie okrasle,ale ponad 2 godz na 100%. Na przemian przez lornetke ogladalismy to cudo. Wisialo w jednym miejscu , jak by go ktos gwozdziem przybil na niebie. Wielkosc tego obiektu to 2 razy byl wiekszy od samilotow typu pasazerskiego co przelatywaly czesto nad nasza glowa. Mimo naszej skuponej uwagi i wpatrywania sie wniebo, przy bezchmurnym niebie ,jak by to byl balon to musial by odlatywac z miejsca co tak stal , mysle ze spokojnie jakies 30 min,a tu nagle byl i znikł. Do dzisiaj wpatruje sie w niebo i tesknie za tym widokiem. Pare lat po tym fakcie , Ojciec wykonywal prace polowe ,dokladnie w tym samym miejscu. Bylo to pokladanie scierni przy pomocy konia. Nagle ziemia wokol niego zostala oswietlona bardzo jasnym swiatlem,koloru jak opisywal podobnego do kwiatu piwoni. W tym samym czasie zaczymal sie kon , Tato odniusl wrazenie ze za chwile bedzie jakas eksplozja po tak silnym blysnieciu swiatla, rozgladal sie gdzie sie dalo . Cisza. Ojciec mnie nigdy nie klamal. Jak nigdy przjechal pod dom ,pozostawil konia z calym osprzetem i dlugo siedzac na lawie nie mogl dojsc do siebie. Na tym koncze przesylajac pozdrowienia .ie mogl dojsc do siebie. Na tym koncze przesylajac pozdrowienia -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxxxxx Sent: Wednesday, October 15, 2008 6:51 PM To: nautilus Subject: Uprowadzenie UFO a śmierć.. Witam, Chciałbym wam przedstawić historię pewnego człowieka - mojego dalekiego krewnego. Człowiek ten interesował się różnymi zjawiskami pojmowanymi przez nas jako niewyjaśnione, sklejał jakieś piramidki, zbierał wahadełka itp, był on alkoholikiem. Pewnej nocy gdy wszyscy w jego domu spali, on wpadł do mieszkania budząc wszystkich domowników iż przyleciał do niego obiekt UFO z którego wyszły trzy istoty w srebrnych kombinezonach - kobieta o blond włosach oraz dwóch mężczyzn, z wyglądu przypominających ludzi, ale nie do końca bo jak to określił byli mniej materialni od nas i że jak wziął podwinął rękaw tej kobiety to przez jej skórę widział żyły itp. twierdził że rozumiał telepatycznie to co mówiły te istoty do niego, a one to co on ma do przekazania im. Mówił iż istoty te powiedziały mu iż przyleciały po niego i że musi już stać się jednych z nich, na co on że jeszcze nie chce. Stwierdził iż istoty te postawiły mu ultimatum że albo przestanie pić alkohol, albo przylatują po niego i staje się jednym z nich.. Oczywiście absolutnie nikt nie wierzył w jego opowieści, ale on sam rzeczywiście przestał spożywać alkohol, co mogło dać trochę do myślenia. Po około półrocznej przerwie człowiek ten niestety powrócił do picia alkoholu i po niezbyt długim czasie wyszedł w nocy z domu i w miejscu gdzie opisywał że miał kontakt z obcymi zmarł - znaleziono go rano nieżywego. Do dziś niektórzy rozmyślają że może ten człowiek rzeczywiście doświadczył czegoś niezwykłego? Pozdrawiam xxxxxxxxxxx Proszę o nie podawanie imienia w przypadku opublikowania tego listu :) Ostatnio dostaliśmy pytanie, czy mamy relacje o tzw. czarnych helikopterach. Owszem, choć zdarza się to bardzo rzadko.
-----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxxxxxx Sent: Thursday, November 22, 2007 10:26 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: helikopetr widmo nad lublinem Witajcie, może to Was zainteresuje podaje link do strony Radia Lublin: kliknij na link nikt nie przyznaje sie do wykonywania lotów w tym czasie na Lublinem, dziwna sprawa pozdrawiam Wojtek -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxxx Sent: Monday, November 19, 2007 2:55 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: kolorowe ufo :) Witam Wydaje mi się, że przedwczoraj (czy raczej wczoraj) o godzinie 1 w nocy widziałam coś podobnego do tego co widział Wasz czytelnik 7 pazdziernika - kolorowe światła. Też jestem z Warszawy. Dostałam smsa żebym spojrzała na niebo, bo podobno mają być "spadające gwiazdy" (leonidy). Wyszłam na balkon, patrzyłam ok.10 minut ale nic nie zobaczyłam i było zimno więc już chciałam wracać. Nagle zobaczyłam, że mniej więcej od zachodu, od strony Wisły nadlatuje grupa migających kolorowych świateł - czerwonych, zielonych, niebieskich. Było to w dosyć sporej odległości, trudno mi powiedzieć jakiej, może mniej więcej na wysokości helikoptera i odległości może pół kilometra (ale nie jestem pewna). dlatego pomyslalam najpierw, że to helikopter - tym bardziej, że najpierw światła były uformowane w kształt koła i obracały się, tak jakby były na jakims dużym śmigle. Ale za jakieś 5 sekund okazało się, że to nie jest jeden helikopter, bo światła nagle rozproszyły się i ułożyły jakby w kształt dwóch stożków złaczonych podstawami, jakby w trójwymiarowy romb ustawiony na rogu i w tym porządku ruszyły w kierunku mniej więcej wschodnim. Wyglądało to jak klucz ptaków. Między poszczególnymi światełkami była zdecydowanie zbyt duża odległość zeby mógł to być jeden helikopter. Zupełnie osłupiałam patrząc na to. Ostatecznie mogłyby być to dwa helikoptery, ale idealnie jeden nad drugim, ten kształt był bardzo symetryczny i światła już nie wirowały ani nie migały. Potem zresztą gdy szukałam w internecie informacji o takich zjawiskach natrafiłam z jednej strony na relacje świadka, który opisywał dziwne "nocne światła" uformowane właśnie w romb, a z drugiej na informację o istnieniu takiej formacji bojowej czterech helikopterów - układających się właśnie w kształt rombu. Swiatła zniknęły za blokiem, ale dalej patrzyłam na niebo. Po ok.15 sekundach wyłoniły się znowu zza bloku za którym zniknęły - tym razem same czerwone i znowu w kształcie obracającego się koła. Kręciły się tak ok.10 sekund po czym wszystkie zniknęły. Była 1 w nocy i idealna cisza. Nad moim osiedlem często przelatują helikoptery i samoloty i wiem jaki to jest odgłos, ale tym razem nic nie było słychać. próbowałam szukać czegoś w internecie o oswietleniu helikopterów ale nic wystarczająco dokładnego nie znalazłam. czy ktoś może rozwiac moje wątpliwości co do tego czy to były helikoptery jeden nad drugim czy może kolorowe ufo? :) niestety nie zrobiłam zdjęć, wszystko to trwało razem może minutę i nie było czasu żeby szukać aparatu w mieszkaniu itd. Pozdrawiam czytelniczka z Warszawy do wiadomosci redakcji: PS:w razie zainteresowania tą historią mogę oczywiscie podac swoje dane czy telefon PS:dziwne że mi się coś takiego nagle teraz przytrafiło bo od jakiegoś czasu miałam w planach przysłać Wam stare zdjęcie zrobione kiedyś przez moją rodzinę i przedstawiające może coś w rodzaju "ufo":) muszę je tylko wreszcie zeskanować. -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxx Sent: Friday, February 29, 2008 8:35 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: obserwacja Szanowna Załogo Nautilusa, Jestem osobą z Bielska-Białej, która w dniu 25 lutego br. /2008/ około godz. 11-tej rozmawiała telefonicznie z Panią - przepraszam, nie pamiętam nazwiska, ale byłam niewyspana i pod wpływem tak dużych emocji, że nawet nie bardzo rozumiałam o co mnie Pani (chyba Elżbieta) pytała. Zdecydowałam się do Państwa napisać, ponieważ nie mogę dać sobie rady z zaakceptowaniem tego, co widziałam tamtej nocy. Ciągle zadaję sobie pytanie, jak to jest możliwe i że PRAWDA może być aż tak szokująca. Chyba byłabym szczęśliwsza, gdybym tej nocy nie otworzyła okna i nie wiedziała o tym, co wiem teraz. Najtrudniejsze jest to, że z nikim nie mogę podzielić się swoim „odkryciem”, naraziłabym się bowiem na bardzo negatywną reakcję, nawet tych najbliższych. Już po ochłonięciu z emocji, przez parę dni odtwarzałam sytuację, w której uczestniczyłam i pozwolę sobie przekazać Państwu moje sprawozdanie, mając nadzieję, że przyda się ono w jakiś sposób w dalszej dokumentacji obserwowanych UFO. Proszę mi wybaczyć, że podpiszę się tylko moim drugim imieniem. Zyczę całej Załodze dalszej wytrwałości w odkrywaniu tego wszystkiego, co jest świadomie ukrywane przez rządzących z obawy o utratę autorytetu. Pozdrawiam – Barbara SPRAWOZDANIE Z OBSERWACJI NIEZIDENTYFIKOWANEGO OBIEKTU LATAJACEGO W NOCY 25 LUTEGO 2008 roku o godz.1,25 Wyłączyłam laptop i gasząc lampkę na biurku spojrzałam na zegarek. Była godzina 1,24. Podeszłam do okna w kierunku wschodnim. Ziemia była bardzo jasna, mocno oświetlona przez księżyc. Wiał ciepły wiatr halny, który oczyszczał powietrze, więc widoczność była doskonała. Otworzyłam jedną z części okna, aby wywietrzyć pokój i spojrzałam przed siebie na niebo. Od razu przykuła moją uwagę jedna z gwiazd. Była większa niż pozostałe i jakaś inna niż wszystkie. Pomyślałam, że jest dziwnie spłaszczona, poza tym żarzyła się (dokładnie tak to odebrałam) czerwonym światłem. Z ciekawości wzięłam lornetkę i spojrzałam przez nią w niebo. W tym samym momencie nie miałam nawet cienia wątpliwości, że oto widzę na własne oczy coś, co nie mieściło mi się w głowie, czyli UFO. Musiał to być dość duży obiekt; z dwoma słupami potężnego białego światła po bokach, a pomiędzy nimi wirował równie potężny, mocno czerwony „kogut policyjny” (nie przychodzi mi na myśl inne porównanie). Odblask „koguta” oblewał od wewnątrz słupy białego światła. Wszystkie światła były jak gdyby podwieszone do obiektu, którego jednak nie było widać, bo zlewał się z ciemnością nieba. Pomyślałam, żeby zatelefonować do kogoś znajomego, kto miałby widok na tę stronę nieba. Niestety komórkę miałam w innym pokoju i nie zdecydowałam się po nią pobiec, ponieważ zauważyłam następne dwa obiekty. Jeden o wiele niżej niż czerwony, był w kolorze żółtym, ale przeszkadzał mi w obserwacji czubek drzewa, więc założyłam, że jest to gwiazda i skupiłam uwagę na drugim obiekcie. Był to maleńki, ale bardzo wyraźny biały punkcik, który leciał z wielką szybkością z południowego wschodu. Punkcik leciał w linii prostej do dużego obiektu, który jak gdyby na niego czekał. Byłam wprost pewna, że punkcik do niego wleci. Jednak nie zmieniając szybkości już przy dużym czerwonym obiekcie punkcik zmienił tor lotu i poleciał w moim kierunku, tzn. zachodnim. Spojrzałam znowu na duży czerwony obiekt. Ruszył płynnym i majestatycznym lotem w przeciwnym kierunku. Jego białe światła nadal były nieruchome, kręciło się tylko światło czerwone. Obiekt zniknął za dachami odległych, niskich domów. Zastanowiło mnie dlaczego perspektywicznie się nie zmniejszał. Wynikałoby z tego, że obiekt nie leciał dalej w kierunku wschodnim, tylko się obniżał. W tamtym miejscu ciągnie się mocno zalesione pasmo górskie, za którym i wzdłuż którego ciągną się dwa połączone zbiorniki wodne Zespołu trzech Elektrowni: Żar, Tresna i Porąbka. Łączna moc zespołu wynosi 533,6 MW. Kiedy obiekty znikły, spojrzałam na zegarek. Była godzina 1,30. Po kilkunastu minutach sprawdziłam położenie gwiazd (od wschodu zawsze „przesuwają” się w moim kierunku) i nie stwierdziłam, żeby jasny obiekt, zasłonięty czubkiem drzewa „przesunął” się razem z nimi. Zatem istnieje możliwość, że i to był jakiś ruchomy obiekt. Ponieważ od kilkunastu lat często obserwuję w nocy przelatujące światełka samolotów pasażerskich i większe gwiazdy, mogę stwierdzić, że znam już je prawie na pamięć. Z całą więc pewnością stwierdzam, że obiekt, który obserwowałam, nie był pojazdem wykorzystywanym przez ludzi. W odniesieniu do szybkości małego świecącego punkciku oraz w odniesieniu do przelatującego w tych miejscach samolotu w świetle dziennym, oceniam wysokość, na ktćrej znajdowały się obydwa obiekty na 6000-8000 tysięcy metrów. -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxx Sent: Wednesday, September 26, 2007 11:22 AM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Trasa E30 Witam. W artykule "Krótki "message" z pokładu Nautilusa o kilku sprawach" wspominaliście o jakimś zdarzeniu w okolicy trasy E30. Nie mieszkam co prawda w najbliższej okolic tej trasy, ale z drugiej strony nie mam do niej bardzo daleko ( dawniej moja miejscowość należała do województwa Bialskopodlasiego a Biała Podlaska leży przy trasie E30) Nie wiem czy to o czym chcę was poinformować dotyczy zdarzenia które badacie ani czy wam to w czymkolwiek pomoże... W każdym bądź razie sytuacja wygląda tak: We wtorek 18 września około godziny 4.30 obudziłem się i po jakichś 5 minutach podszedłem do okna zapalić papierosa ( wstałem o tak wczesnej porze gdyż około godziny 5 wyjeżdżałem do Lublina na egzamin poprawkowy :)) po jakichś 2 minutach usłyszałem dziwny hałas który nasilał się ( tak jakby jego źródło zbliżało się ) do tego stopnia że w pewnym momencie zaczęły nawet drżeć rynny co mnie bardzo zaniepokoiło gdyż nigdy z takim czymś się nie spotkałem. Obok mojego domu przebiega co prawda droga ale na pewno nie był to samochód gdyż moje okno wychodzi na tą właśnie drogę i nie było możliwości abym go nie zauważył. Poza tym ten dźwięk to było buczenie i w żaden sposób nie przypominało odgłosów wydawanych przez samochód. Wątpię również aby był to samolot gdyż nigdy nie spotkałem się z przypadkiem aby samoloty latały tak nisko aby powodować drżenie rynny. Dźwięk który słyszałem również nie kojarzył mi się z dzwiękami samolotów jakie słyszałem do tej pory. Po jakimś czasie nasilenie dźwięku zaczęło się zmniejszać tak jakby jego źródło oddalało się odniosłem wrażenie że w stronę białej Podlaskiej. Całość zdarzenia trwała około 3 minut. Miejscowość w której mieszkam znajduje się w gminie Komarówka Podlaska, wydaje mi się że źródło dźwięku nadchodziło od strony Parczewa. Na niebie nie widziałem nic. Nie mam Pojęcia co to było. Zdaję sobie sprawę że to nic nadzwyczajnego, gdy przeczytałem o jakimś zdarzeniu przy trasie E30 pomyślałem że to może być z tym związane. Pozdrawiam: Łukasz -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxx Sent: Saturday, September 29, 2007 4:16 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: UFO - Kalinowiec [Sierpień 2007] Witam serdecznie, odwiedzam wasz serwis codziennie i długo sie zastanawiałem czy wysłać do Was napisać bo wiem że i tak macie mnóstwo innych obserwacji, Obiekt widziałem u babci na wsi Kalinowiec jest to wieś oddalona od Warszawy jakieś 100km, byłem tam 3 tyg. i miałem zamiar zobaczyć obiekt UFO no i mi sie udało chyba to co widziałem było o zmierzchu nie mogę przypomnieć sobie godziny dokładnej w każdym razie jedna część nieba była pomarańczowa od zachodzącego słońca a druga prawie ciemna i pomału można było zobaczyć gwiazdy, wpatrywałem się w niebo (w wiadomym celu ;) ) kiedy zauważyłem że leci nade mną ale bardzo wysoko coś w rodzaju gwiazdy leciała z zachodu chyba bo od strony zachodzącego słońca, poruszała się ruchem jednostajnym i bardzo szybko, dosyć jasno świeciła wiem że na pewno to nie był samolot wojskowy pomimo że niedaleko w Węgrowie bodajże jest lotnisko wojskowe i miałem okazje bardzo często oglądać w dzień i w nocy samoloty wojskowe, również "spadające gwiazdy" obserwowałem bardzo często, satelity też odpadają bo widziałem satelity kilak razy też o zachodzie słońca około 18:00 były to 2 cygara poruszające się z tą samą prędkością, srebrne i błyszczały ale to były raczej na pewno satelity a nie UFO, ale wracając do mojej obserwacji to wydaje mi się że obiekty UFO mogą mieć 2 rodzaje kamuflażu/maskowania bo kiedy leciał postronnie nieba gdzie było jeszcze widno tzn. niebo było pomarańczowe nie widać go było a gdy wlatywał stopniowo na coraz ciemniejsze niebo to stawał sie jakby bardziej widoczny, po czym znów zgasł jak iskra. Wydaje mi sie że to mogą byś 2 rodzaje maskowania dzienny i nocny. Zawsze ktoś może powiedzieć że że to meteoryt, meteor czy jak to sie tam nazywa który wzeszedł w atmosferę i po czym palił się i wypalił (zgasnął) ale naprawdę nie przypominało tego gdyż utrzymywał stały kurs i dosyć długo był widoczny jakieś 5-7s musiał by być gigantycznych rozmiarów ten obiekt ale jeśli był by duży to by i światło było bardziej interesowne. Xxxxxxxxxxxxx (bardzo proszę w wypadku publikacji tego nie pokazywać nazwiska, ani nie kontaktować się w inny sposób niż email, to co jest w nawiasie można usunąć, ale bardzo zależy mi na anonimowości bo mam 15 lat a rodzie jak rodzice :) więc jak coś to nie pisać nazwiska a to co tu w nawiasie jest usunąć :) ) -----Original Message----- From: "xxxxx Sent: Tuesday, February 26, 2008 2:02 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Dziwne światła. Witam całą załogę Nautilusa. Opowiem wam pewną historię która mi się przydażyła. 1 stycznia byłem u mojej kuzynki w Borkowicach, niedaleko Opola. Gdzieś tak o 23 poszłem spać. Nie mogłem zasnąć więc wpatrywałem się w okno. Za oknem świeciła duża gwiazda. Była jasna i mrugała. Zdziwiłem się bo przecież gwiazdy nie mrugają. ogarnęło mnie zmęczenie więc położyłem się spać. Po 30 minutach obudziłem się. Spojrzałem w okno. Gwiazdy nie było! Przysunołem się bliżej. Okazało się że zmnieniła położenie. było to trochę dziwne więc przypatrywałem się dalej. Nagle pojawił się mały, szybko lecący czerwony obiekt, który z prętkością większą nisz samolot przeleciał tuż obok gwiazdy. Po tym fakcie gwiazda z wielką prętkością poleciała w dół! Do dziś niewiem co to było. Czy mogło to być UFO? Bardzo proszę o odpowiedź.. Pozdrawiam i proszę o odpowiedź. Tomek J. -----Original Message----- From: Sent: Tuesday, February 26, 2008 3:21 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Obiekt nad Bielskiem. Witam Przeczytałam właśnie informację dotyczącą obiektu zaobserwowanego nad Bielskiem-Białym. Jestem mieszkanką Katowic, w nocy 25 lutego zobaczyłam coś dziwnego (oczywiście nie chcę przez to powiedzieć, że zobaczyłam statek kosmiczny, etc...po prostu może ma to coś wspólnego z przypadkiem w Bielsku). Tej nocy oglądałam transmisję z Oscarów na TVP1, leżąc na łóżku widzę okno (nie mam w nich rolet, jedynie firankę), w pewnym momencie na niebie zobaczyłam 'dziwną gwiazdę', zaciekawiło mnie to, bo po pierwsze wcześniej jej nie było, ale to akurat jest wytłumaczalne, a po drugie była znacznie większa od innych. Po kilkunastu minutach nagle zniknęła, trudno określić mi dokładny czas tego zdarzenia, ale było to ok 2-giej. "Gwiazda" ta pulsowała, miała ciemny pomarańczowy kolor, momentami wręcz czerwony. Nic sobie z tego nie zrobiłam, lecz gdy przeczytałam informację zamieszczoną na Waszej stronie odnalazłam pewne podobieństwa i postanowiłam napisać... Pozdrawiam -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxx Sent: Tuesday, October 23, 2007 9:35 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: konkatk z UFO? Witam. Otóż dziś znalazłem Waszą stronę. Po przeczytaniu paru materiałów od razu przyszło mi na myśl by do Was napisać. Otóż, sytuacja miałą miejsce w maju lub czerwcu (dokłądnie nie pamiętam). Siedziałem przy biurku odrabiając lekcje. Było dosyć ciepło więc miałem otwarte drzwi balkonowe. Nagle zobaczyłem jakiś ruch za oknem. Wyszedłem na balkon i zobaczyłem. Otóż, (na załączonym obrazku wykonanym później będzie to lepiej wyjaśnione) wysokości komina nieco z lewej strony zobaczyłem biały kształt. Przypominał jakby 2 połączone ze sobą miski, z tym że górna była nieco mniejsza. Wydawało się, że jest dosyć daleko, ale dostrzegłem dokładnie cienie na nim, więc nie mógł być w dużej odległości. Przesuwał się z lewej na prawo stronę ale bezgłośnie. Przez jakieś 30 sekund, następnie po prostu zniknął. Początkowo myślałem że to jakiś samolot, ale jego kształt oraz to, że w takim kierunku samoloty nigdy u mnie nie latają. Nie wiem czy to było UFO, po prostu chcę o tym powiedzieć Wam. Miało to miejsce w Raciążu w woj. mazowieckim. Niestety nie mam zdjęcia z tego wydarzenia. -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxxx Sent: Friday, February 15, 2008 5:33 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Obserwacja Wieczorem wyszedlem na swoj taras na 2-gim pietrze.Spojrzalem na niebo.Byl piekny letni wieczor.Nie bylo calkiem ciemno,lecz panowal polmrok.Na niebie widac bylo wyraznie przelatujace samoloty.W pewnym momecie,gdy spojrzalem na polnoc,zobaczylem wysoko na niebie dwa swiecace punkty,ktore zreszta wcale mnie bardzo nie zdziwily,bo nad moim domem w Niemczech dzien i noc lata mnostwo samolotow.Po dluzszej obserwacji,jednak cos mnie zastanowilo.Te dwa punkty lecialy z polnocy na poludnie i przez caly czas,byly swietnie widoczne.Dziwne bylo to,ze lecialy caly czas w takiej samej odleglosci od siebie,ale na pewno nie byly jednym obiektem.W pierwszym momencie myslalem,ze to stacja kosmiczna,ktora przeciez podczas przelotu jest najjasniejszym obiektem na niebie.Nie byl to tez samolot.Obserwowalem je przez okolo dwie minuty.Wygladalo to troche jak dwa satelity,ktore leca blisko siebie.Jak sadzicie?Co to moglo byc? -----Original Message----- From: Patras [mailtoxxxxxxxxxx ] Sent: Tuesday, October 16, 2007 11:02 PM To: FUNDACJA NAUTILUS Subject: OBSERWACJA UFO na Podkarpaciu Witam!!! Wiem, że Państwo dostają takich maili codziennie że aż głowa boli od tego, ale chciałbym się podzielić swoją obserwacją UFO oczywiście nie jestem pewien w 100% czy był to obiekt pozaziemski. Obserwowałem go jeszcze dzisiaj gdy jechałem jako pasażer samochodu. Było to ok godziny 19:40 patrzyłem sie na rozgwieżdzone Krośnieńskie niebo moją uwage zwróciła duża jasna gwiazda któa stała nie ruchomo ale "coś " kazało mi sie na nią patrzeć i tu nagle zaczeła sie przemieszczać po niebie, pomyslałem ze to Sputnik ale Sputniki widze dosyć często i wiem że nie są aż tak duże na niebie i nie poruszają sie aż tak szybko jak ten obiekt nagle w pewnym momencie obiekt zaczął się zmniejaszać tak jakby wznosił się na większą wysokość i zmienił barwę na pomarańczowa i nagle znikł. Mam Pytanie do czytelników z Krosna czy może ktoś to jeszcze zaobserwował? Jeszcze raz to było dzisiaj (16.10.2007, godz. 19:40, Krosno strona południo zachodnia, obserwacja trwała ok 10 sekund). A tak apropo Czy czytali może Państwo artykuł na Interii o UFO?? Podobno jakaś firma zajęła się budową statków UFO. Już nie podam Państwu linka to artykuły bo go już zdjęli... niestety :-( P.S Podczas jazdy samochodem powiedziałem jednej osobie która siedziała obok mnie, że chyba obserwuje UFO i jej pokazywałem ale już było za późno obiekt znikł i go nie widziała. ---Original Message----- From: Daniel xxxxxxxxxxxxxxx Sent: Wednesday, April 02, 2008 12:35 AM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Relacja z obserwacji NOL w Łasku, październik 1979, godz. między godz. 19.30 a 20.00 Droga Fundacjo, Ostatnio widziałem w Polsacie powtórkę programu o UFO, po którym "przypomniałem" sobie o Was, ponieważ jestem Waszym nieregularnym czytelnikiem. Słuchałem również kiedyś audycji p. Roberta - rewelacja, chociaż audycje o Gerylu, tematy powiazane z Danikenem i jeszcze kilka innych, są dla mnie mocno przesadzone (ale to moje subiektywne zdanie). Uważam się za umiarkowanego sceptyka, szukam najpierw racjonalnego wyjaśnienia zjawiska, czasami też odrzucam pewne rzeczy jako pozbawione obiektywnej oceny, bowiem zdarza się że fascynacja i zaangażowanie w dany temat ją uniemożliwiają. Istnieje również sfera zjawisk zupełnie racjonalnie niewytłumaczalnych i te oto zjawiska zawsze absorbują moją uwagę. Po krótce można powiedzieć że "filtruję" sobie informacje zawarte na Waszej stronie. Tą krótką charakterystykę napisałem dlatego, że moje podejście jest identyczne z postawą mojego taty, którego historię chciałbym tu opisać. Wielokrotnie opowiadał mi on, że wcześniej nigdy nie uwierzyłby w historie tego typu, aż do momentu, kiedy nastąpił całkowity zwrot. Mój tata służył na lotnisku wojskowym w Łasku k. Łodzi pod koniec lat 70-tych. Była jesień roku 1979, prawdopodobnie październik. W niedzielę wieczorem wracał do jednostki z przepustki. Był nów, światła na lotnisku były wygaszone, ponieważ nie odbywały wówczas się żadne loty, niebo bezchmurne. Tata szedł w stronę koszar spoglądając w stronę lotniska oddalonego o około 5 km. od samej jednostki. Nagle dostrzegł świetlisty okrągły obiekt wielkości mniej więcej 1/10 księżyca w pełni. Obiekt ten był otoczony lekką poświatą, ale dało się wyraźnie zaobserwować kształt. Poruszał się nad lotniskiem (patrząc jego w kierunku można było odnieść takie wrażenie, aczkolwiek określenie odległości do obiektu jest raczej niemożliwe). Sposób poruszania nie był jednostajny, tzn. przesuwał się on w prawo, stanął całkowicie, następnie przesunął się znowu, stanął, przesunął jeszcze raz, stanął, po czym zaczął się oddalać w kierunku przeciwnym do obserwatora szybko nabierając prędkości, lekko po skosie do góry i jakby "wgłąb" przestrzeni (optycznie po prostu się zmniejszał), czyli prawdopodobnie nabierając wysokości, aż w końcu "wystrzelił" z gigantyczną prędkością znikając całkowicie. Tata delikatnie mówiąc "zdębiał", próbując jednocześnie wytłumaczyć sobie to, co się stało. Niebo było bezchmurne i gwieździste, więc nie mógł to być żaden reflektor używany na lotnisku. Po dotarciu do jednostki zastał żołnierzy oglądających obowiązkowo Dziennik Telewizyjny. Osoby z obsługi naziemnej, które w przypadku jakichkolwiek startów czy lądowań wzywane są na płytę lotniska były na sali, zresztą podczas późniejszej rozmowy potwierdzili, że tamtego wieczoru nie odbywały sie żadne loty. Ponadto jeden z kolegów z taty poboru, jako "stare wojsko" mógł sobie pozwolić na manifestacyjne stanie w oknie sali telewizyjnej (na wiosne 1980 wychodzili z wojska), dzięki czemu obserwował ten sam obiekt, w tej samej chwili. (Tata od czasu wyjścia z wojska nie miał kontaktu z tą osobą, ale jego personalia są mi znane: Jerzy Marzyński z Gorzowa Wlkp. - kolejarz - do wiadomości redakcji). Cała obserwacja trwała kilka minut, jednak tata twierdzi, że od tamtej pory jego pogląd na zjawiska tego typu uległ radykalnej zmianie) Wielokrotnie opowiadał mi tą historię i czasami gdy oglądamy w telewizji program o UFO z relacjami z obserwacji wraca do niej twierdząc, że opisy świetlistych obiektów pokrywają się z tym co wówczas widział. Pragnę zaznaczyć, że mój tata nie należy do osób bujających w obłokach. Nie jest skory również do opowiadania historii typu "kolega mi mówił...", dlatego też mimo iż nie wiem czym mógł być ów obiekt, gwarantuję, że historia jest w 100% autentyczna i przekazana przeze mnie dokładnie tak, jak ją słyszałem wcześniej i dzisiaj, ponieważ przed napisaniem powyższego maila poprosiłem tatę o ponowne opowiedzenie tej historii ze szczegółami oraz pozwolenie na przekazanie tej relacji Wam. Proszę o nieujawnianie moich danych w przypadku publikacji, a w razie potrzeby kontaktu lub weryfikacji tej informacji podaję swój telefon komórkowy: xxxxxxxxxxxx Pozdrawiam serdeczne całą Załogę Nautilusa, Daniel xxxxxxxxxxx 28 września 2008 w godzinach 19.45-20.00 nad Orunią dzielnicą Gdańska był obserwowany obiekt UFO. Świadkami była rodzina emerytowanego oficera wojskowego z rodziną, w sumie 5 osób. Obiekt miał kształt kuli i był dobrze widziany w chmurach. Dzielił się i łączył. Emitował jasne, pomarańczowe światło. Według świadków poruszał się w sposób wykluczający samolot, helikopter lub balon. Moje dane xxxxxxxxxxx -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxxxxx Sent: Saturday, February 07, 2009 11:11 AM To: pokład Nautilusa Subject: Fw: ::: Obserwacja obiektu UFO w miejscowości Sixtes niedaleko Barcelony,relacja świadka. To byl koniec lata roku 1979 (ostatnie dni sierpnia) okolo godziny 4tej nad ranem. Noc byla bardzo goraca i nie mogac zasnac stalam w oknie wpartujac sie w ciemne niebo (nie widac bylo ksiezyca). Nagle skupilam wzrok na swiecacym ponkcie, jedynym obiekcie widocznym na niebie. Wydawalo mi sie ze robi sie on coraz wiekszy i w rzeczywistosci tak bylo. Kiedy sie znizyl nie moglam uwierzyc w to co widzialam. To co wydawalo sie z daleka swiatlem, "przeobrazilo" sie w dwa ogromne owale polaczone czterema czesciami/kolumnami. W dolnej czesci, z prawej strony palily sie zielone swiatla i pomaranczowe z lewej. Kiedy gasly jedne, zapalay sie drugie. Po srodku swiatel znajdowaly sie duze drzwi, podobne do drzwi garazowych. Obiekt wydawal sie lewitujacym miastem. Bylam tak blisko, ze widzialm cienie ruszajace sie za polprzezroczystymi oknami. Obiekt nie ruszal sie przez ponad godzine i pozniej znikanl w podobny sposob w jaki sie pojawil. uniosl sie w gore, zanikajac w kilka sekund az znow widoczny byl jako blyszczacy punkt, niczym gwiazda. oba owale pelne byly (compartimientos-musze to blizej sprawdzic), drzwi, okien bialych i bardzo swiecacych, natomiast pozostale czesci byly bardzo ciemne i wydawaly sie wystawac(?). Obiekt byl koloru szarego Swiadek miala wtedy jakies 12-15 lat Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 -----Original Message----- From: x xxxxxxxxxx Sent: Wednesday, July 02, 2008 1:44 AM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: ufo Dnia 01.07.2008 około 21:00 (kilka godzin temu), idąc do sklepu, zauważyłem na niebie biały obiekt. Przesuwał się bardzo powoli na południe, aż schował się za chmurą ( albo to chmura się przesuwała a obiekt stał w miejscu), nie dochodziły stamtąd żadne hałasy jak od samolotu, czy helikoptera. Mieszkam w Rzeszowie, w południowej części miasta. Prosiłbym o jakiś sygnał, jeżeli znajdziecie jakieś inne doniesienia o tym, żebym upewnił się, że to nie było jakieś moje złudzenie, taka chmura, czy coś. Obiekt był jakiś taki jak to: To ciekawe, że zdarzały się relacje z tego samego dnia z różnych miejsc. Tak było z pamiętnym dniem 15 grudnia 2007 -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxxxxxx Sent: Saturday, December 15, 2007 7:45 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: UFO? Importance: High Witam ponownie.:] Wrociłem właśnie pospiesznie do domu aby móc napisać coś co jest faktem:)godzina 19:10/15. 15 grudzien. Poszedłem z kolegą na spacer wokół wioski.Zauważyłem mocno światło w kierunku pn-wsch, miało ono kolor jasny i zmieniało ciągle nasilenie, punkt ten cały czas poruszał się w zmiennych kierunkach. Światło po około 2 minut zaczęło zanikać.. następnie znów sie pojawaiło, później nie świeciło tak jasno jak na początku, lecz można było je dostrzec. Obiekt ten jeszcze dwa razy znikał i się pojawiał, by po około 3,5 minuty zniknąć. mam dwa pytania..kolega powiedział, że to była sonda.. choć sam przyznawał, iż to dziwne zjawisko, czy to mozliwe? chciałem wziąć dzis ze sobą aparat lecz nie miałem w nim baterii. czy o tak późnej porze widoczne by było cos na filmiku lub zdjęciu wykonane apratem 6megapixeli?(obiekt był około 2 razy wiekszy od gwiazdy). i na koniec chce dodać, że kilka lat temu około7 z tym samym kolegą latem widzieliśmy takie samo zjawisko, lecz wtedy była godzina 18, taki sam obiekt widziałem w telekspresie podaway jako UFO :D w okresie 3 tygodni po tym jak widziałem pierwszy raz tą rzecz. pozdrawiam. i czekam cierpliwie na odpowiedź. -----Original Message----- From: Sebastian xxxxxxxxxxxxx Sent: Tuesday, December 25, 2007 3:36 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: chyba ufo Witam, przypomniałem sobie, że miałem do Was napisać o tym co widziałem 15 XII 2007. Około godz. 21 w Toruniu wszedłem w os. Dekerta. Przeszedłem obok pierwszego wieżowca i spojrzałem w niebo, które tego wieczora nie było zachmurzone. Nie jestem pewien, ale chyba spojrzałem do góry w wyniku dobiegającego skądś lekkiego szumu (choć mógł to być jakiś samochód z ruchliwej ulicy >>Grudziądzkiej<< przebiegającej obok osiedla). Po tym jak spojrzałem w niebo, od razu dostrzegłem dwa pomarańczowe punkty, świeciły blaskiem podobnym do najmocniejszych gwiazd, tylko kolor był inny. Te dwa punkty przeleciały w kierunku pn-wsch., tor lotu był bardzo niestabilny, lecz płynny, wyglądało to wnet jakby się ścigały. Cała obserwacja trwała może z 10s. (co nie jest w rzeczywistości krótkim czasem), gdyż obiekty przeleciały za wieżowiec (tzn. wieżowiec pod którym stałem zasłonił mi dalszy tor ich lotu). Obserwacja może mało konkretna, ale gdybyście mieli jeszcze jakąś podobną relację z tego dnia z okolicy, to traktujcie to jako potwierdzenie. pozdrawiam -- Sebastian xxxxxxx -----Original Message----- From: xxxxxxxxxx Sent: Saturday, December 15, 2007 9:39 AM To: pytanie@nautilus.org.pl Subject: "COŚ" Dzis 15.grudnia o godz. 5:30 rano w czasie powrotu samochodem do domu zauwazylem jaskrawe swiatlo w lusterku bocznym. Zerknalem w tym momencie w lusterko wsteczne aby upewnic sie czy mnie nie wyprzedza zadne auto, nie zauwazylem zadnego w poblizu. Jaskrawe swiatlo z lewej strony samochodu, nie wiem na jakiej wysokosci,z ogromna predkoscia na wysokosci widniejacych gwiazd przemknelo z poludniowego-zachodu w kierunku polnocnego wschodu. Byla to jaskrawa "plama" polyskujacego swiatla, wielkosci ok. 2cm. Bylo duzo jasniejsze od gwiazd widocznych na niebie, a zarazem w blyskawicznym tepie zmienialo swoja pozycje, jak gdyby zgaslo po pewnej chwili ponownie sie ukazalo, mrugnelo swoim przerazliwym swiatlem i zniknelo z pola mojego widzenia. (dzialo sie to w czasie ok 10 sek) Nie mam pojecia czy ktos zaobserwowal cos podobnego. Czy macie pojecie co to moglo byc? Watpie ze to moglby byc samolot... -----Original Message----- From: Bartosz xxxxxxxxxxxxxx Sent: Tuesday, December 18, 2007 5:38 PM To: pytanie@nautilus.org.pl Subject: dziwne zjawisko na niebie Witam. Dopiero wczoraj natrafiłem na Waszą stronę i bardzo mnie zainteresowała. Od pewnego czasu szukałem w Polsce organizacji, która zajmuje się tego typu sprawami. Chciałbym opisać pewne zjawisko i uzyskać jakąś odpowiedź. Ciekawi mnie czy ktoś coś podobnego kiedyś widział. Nie wiem co to było, nie chce przesądzać czy to UFO, bo sam nie do końca w nie wierze. Mianowicie, kilka lat temu, trzy, może cztery, zauważyłem na niebie dość duży świecący na pomarańczowo obiekt. Był wielkości może 1/3 księżyca. Jednak to na pewno nie był księżyc, gdyż jego również widziałem bardzo dobrze. Kształt owego obiektu był trudny to jednoznacznego określenia, przynajmniej gołym okiem, jednak w uproszczeniu chyba można go określić jako elipsę. Obiekt świecił dość mocno na pomarańczowo. Zauważyłem go kładąc się spać, było to w nocy (koło 1), kiedy każdy z domowników już spał. Jako, że było to lato, miałem otwarty balkon. Chciałem go zamknąć gdy zobaczyłem owy obiekt. Byłem tak zdziwiony, że musiałem mu się przyjrzeć. I tak siedziałem kilka minut. Początkowo nic się nie zmieniało, ale po paru minutach zaczął blednąć i maleć. Z czasem zaczął świecić na biało i stał się podobny do gwiazdy, ale świecił światłem ciągłym. Po chwili zniknął zupełnie. Było to na kierunku mniej więcej wschodnim, może północno- wschodnim. Mieszkałem wówczas w Ostrowcu Świętokrzyskim. Właściwie to już na granicy miasta, z dala od świateł, stąd możliwe jest dokładne obserwowanie nieba. W pobliżu nie ma żadnego lotniska. Nigdy potem nie widziałem podobnego zjawiska, nikomu też nie mówiłem o tym co widziałem. Ludzie pewnie by pomyśleli, że zwariowałem albo się wygłupiam. Dopiero gdy trafiłem na Waszą stronę, postanowiłem, że podzielę się tą obserwacją. Bardzo mnie interesuje czy ktoś kiedykolwiek coś podobnego widział. Liczę na odpowiedź. Pozdrawiam Bartosz xxxxxxxxxxxxxxxxx -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxx Sent: Wednesday, July 25, 2007 12:57 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Re: UFO Witam Pani Maglorzato, Dziekuje za szybka odpowiedz, jest mi niezmiernie milo... z dwoch powodow - z maila i z bliskiego sasiedztwa. Przechodzac do meritum sprawy stwierdzam iz rysownik ze mnie zaden, ale udalo mi sie odszukac zdjecie wlasnie z remontu, widac dokladnie to okno, o ktorym wspominalem. Inna jest tylko pozycja - zdjecie robione na stojaca, ja natomiast widzialem wszystko z pozycji lozka blizej lewej sciany. Tak czy inaczej na zdjeciu jest to co widzialem (mniej wiecej, pewnie mniej bo nie ma szczegolow, wyrazistosci i EFEKTU). Zalaczam tez zdjecie satelitarne z google, widac usytuowanie budynku wzgledem osi. Wiecej szczegolow: - godzina: okolo 00.15 - wysokosc: 6-te pietro (gorna krawedz okna) - promienie (czy ew. spalajace sie fragmenty) rozeszly sie na boki jak na zdjeciu Do "uniewiarygodnienia" mozna wykorzystac fakt ze zona slyszala kogos na dole (a po scianach niesie sie dzwiek, 6-te pietro a slychac drobny szelest) po ktorym nastapila wspomniana eksplozja. Ale, co wazne... nie bylo slychac typowego gwizdu startujacej rakiety/petardy (zreszta czy dolecialaby tylko do 6-tego pietra?) ...jesli juz zbagatelizowac to tylko pod warunkiem ze ktos cisnal "dziwna" petarde z gory. Pisze dziwna bo bez blysku i tylko z kilkoma promieniami. Dla mnie zagadka jest nierozwiazana, swiadomosc jak wspomnialem skutecznie redukuje wspomnienie... naprawde nie pamietam co mnie obudzilo :( /załączone rysunki/ Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxxx Sent: Monday, January 28, 2008 2:09 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Witam serdecznie! Może robię się już trochę natrętny, jednak tylko dla tego żeby Wam pomóc lub o czymś powiadomić. Pierwsza sprawa dotyczy mojego młodszego brata. Ma on 9 lat. Jest dość młody, ale bardzo bujnej wyobraźni nie posiada, a tym bardziej nie lubi mówić lub słuchać o zjawiskach UFO. Jednak miał okazję zaobserwować dziwny obiekt unoszący się na niebie. Stało się to około trzech miesięcy temu, w godzinach od 1 do 2 w nocy. (Według niego) Nagle obudził się, bo śniło mu się, że niedaleko od naszego domu startuje samolot pasażerski, zaraz po starcie zaczął gonić go obiekt oświetlony małymi światełkami i wyglądał on jak UFO. (Może ten sen był spowodowany tym, że przyjrzał się tego dnia Waszej stronie, kiedy akurat na niej byłem.) Gdy już się obudził, wstał z łóżka i podszedł do okna. Popatrzył na góry, bo sen rozgrywał się na ich tle. Już miał odejść od okna, kiedy na niebie zobaczył świetlisty obiekt, który wyglądał jak półkole połączone z trójkątem, a z końca trójkąta wychodziła łuna mocniejszego światła. Jak stwierdził obiekt był jasny jak słońce, jednak nie raził go w oczy tak jak gwiazda. Unosił się na wysokości około 30metrów nad ziemią. Na początku myślałem, że może to mu się przyśniło, jednak, gdy opowiedziałem o tym koledze, (martinus 003) odpowiedział mi, że podobno parę osób na świecie widziało takie obiekty. I od tego czasu miałem do Was napisać jednak trochę się zeszło. Nagrałem nawet wywiad z moim bratem, który mam na komórce i w komputerze. Przyślę go Wam jak wyrazicie na to zgodę, załączam również rysunek obiektu. PS Wiem, kiedy mój brat kłamie a kiedy nie, tym razem nie kłamie naprawdę! A ja nie mam ochoty marnować waszego czasu. Robicie dużo dobrego. Pozdrawiam Marcin Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 -----Original Message----- From: xxxxxxxxxxx Sent: Friday, February 27, 2009 7:41 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: Obiekt koło szkoły Witam drogą Fundację! Nie wiem na ile będzie dla Was istotne to zdarzenie, ale opiszę je. Otóż, pewnego dnia kiedy czekałam przed szkołą na autobus (gdzieś tak koło ósmej), zobaczyłam na niebie coś zastanawiającego. Był to obiekt, który bardz wolno, cicho i płynnie się poruszał. Nie wyglądał mi na samolot, ani na helikopter, ani na balon. Nie mam pojęcia coto mogło być... Po powrocie do domu opowiedziałam, co mi się przytrafiło. I jak się okazało moja siostra też to widziała, tylko w większym odstępie czasowym i całkiem niedaleko tej szkoły, nie pamiętam, ale chyba między 14 a 16. (postaram się oddać to, co widziałam, na rysunku) Co o tym myśleć? Pozdrawiam CAŁĄ Redakcję! :) P.S. Co mam zrobić, aby do Was dołączyć (oczywiście mailowo)? Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Dostajemy sporo relacji zwykłą pocztą. Oto nasz adres: Fundacja NAUTILUS Skr. 221, 00-950 Warszawa Oto przykład takiej relacji. Autor wykonał nawet rysunek: Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 -----Original Message----- From: Piotr xxxxxxxxxxxxxx Sent: Sunday, March 23, 2008 8:35 PM To: Nutilus Subject: Obserwaca 2 NOL'i w Kętrzynie na Mazurach Importance: High Witam! Chciałbym wam zrelacjonować swooją dzisiejszą obserwacje 2 obiektów NOL w Kętrzynie. Dzisiaj ok godziny 19:50(+/- 2 minuty) będąc koło mojego bloku zauważyłem dziwny obiekt. Z daleka wygladał jakby samolot z dużą ilością świateł pozycyjnych było ich ok 8 i pulsowały od strony prawej do lewej. Obiekt ten leciał z połodniowego-zachodu na północny-wschód. Na początku myslałem, że jest to samolot należący do Straży Granicznej gdyż jest on częstym gościem tutejszej jednostki wojskowej zreszta oddalonej raptem od miejsca obserwacji ok 50m. Ale po dłuzszej obserwacji zauważyłem, że jego tor lotu niejest za bardzo linia prostą, jakby się "bujał" na boki, raz zwalniał a raz przyśpieszał. Kiedy odwróciłem wzrok moim oczom ukazał się 2 obiekt leciał z połodnia napólnoc widziałem go za linią drzew i wyglądał identycznie jak ten pierwszy! Leciał szybciej niż obiekt 1(może tylko mi się zdawało bo taki był punkt odniesienia).Zdawało się jakby te 2 obiekty leciały do jednego punktu spotkania. Dla lepszego zrozumienia do litu dodaję mapokę sytuacyjną(przepraszam że niejest ona zrobiona z dokładnościa GPS ale robiłem ją naprędce). Co sądzicie na ten temat i czy mieliscie podobne relacje z regionu lub polski?? Piotr xxxxxxxxxxxxxx P.S. Kiedys w telewizji szłyszałem, że została opacowana cała mapa przelotów NOL nad polską. Podobno moja miejscowość jest tam zaznaczona. Czy fundacja jest w jej posiadaniu i czy mogłaby ją zamieścić na stronie? Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 -----Original Message----- From: Mate [xxxxxxxxx Sent: Tuesday, October 09, 2007 12:26 PM To: nautilus@nautilus.org.pl Subject: NOL nad Kielcami Witam chciałem zasięgnąć informacji od Was - fachowców, na temat tego co widziałem ponad tydzień temu. "Witam, nie chce sensacji robić z tego co widziałem - jednak komuś ta informacja może się przydać. Około godziny 22.45 wracając do domu, zauważyłem obiekt na niebie, dość duży jak na "ufo" na niebie zajmował (przepraszam za prostotę jednostek ) około 3-4cm, poruszał się z północy na południe. Szacuje że wysokość mogła być taka na jakiej latają śmigłowce, a może większa, trudno mi określić. Obiekt wyglądał jak "cygaro" i mial około 6-8 lampek, czerwonych nie mrugających. Poruszał sie bardzo szybko bo 3/5 nieboskłonu pokonał w czasie 3-4 sekund (tyle też widziałem ten obiekt). Był nachylony pod kątem 45 stopni, tzn tak widziałem go na niebie, nie wiem czy był pochylony, czy miał taka budowę. Lampki były rozmieszczone w nierównych odstępach, tzn 3 pierwsze na pewno w równych a reszta w rożnych. Warunki do obserwacji miałem doskonałe gdyż nie było ani jednej chmury na niebie. Około pół sekundy przed zniknięciem lampki "zmatowiały" i obiekt zniknął - jednak mogło to być spowodowane lekkim oślepieniem lampy ktora świeciła mi prosto w oczy gdy się patrzyłem na obiekt (przed samym "zniknięciem". W momencie jak go zauważyłem, miałem słuchawki na uszach, zdjąłem je, i nie słyszałem aby NOL wydawał jakiś dźwięk. To tyle, czy ktoś może widział kiedyś coś podobnego? sam nie wiem co o tym myśleć, na pewno nie było to jakieś złudzenie optyczne, byłem całkowicie trzeźwy, i akurat patrzyłem sie w niebo wyszukując spadającej gwiazdy." W załączniku przesyłam obrazek narysowany na szybko w paincie jak mniej wiecej to wyglądało, chciałbym się dowiedzieć czy istnieje na świecie taka maszyna/obiekt którą wtedy mogłem widziec. Jeśli jest taka potrzeba to na weekendzie mogę dostarczyć zdjęcia z miejsca, zarysować tor lotu i wykonać dokładniejszy szkic (jestem grafikiem komputerowym więc nie bedzie z tym problemu). Pozdrawiam. Mateusz xxxxxx Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-03-18 Archiwizowanie informacji o obserwacjach UFO w Polsce to naprawdę wyjątkowo żmudna praca, której “nie widać na stronach”, a która jest być może najważniejsza. Posiadając setki, a raczej już tysiące relacji o obserwacjach niezidentyfikowanych obiektów możemy posługiwać się ważnym argumentem w dyskusjach z ludźmi, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, jak wygląda nasza rzeczywistość... Kolejna porcja relacji o UFO już wkrótce. Na koniec ważna informacja dla pasjonatów tego zjawiska z Lublina. Spotkanie na UMCS w Lublinie Koło Dziennikarskie Wydziału Humanistycznego UMCS zaprasza na spotkanie: „Czy jesteśmy sami? Zjawisko UFO”, które odbędzie się 23 marca o godzinie 18.00 w sali -105 Starej Humanistyki UMCS w

Komentarze: 0
Wyświetleń: 9844x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Czw, 19 mar 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.