Dziś jest:
Poniedziałek, 3 czerwca 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 7618x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Nie, 26 lip 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Czy obce istoty przybywające na Ziemię w pojazdach UFO przeprowadzają eksperymenty z ludzkimi płodami? Tak twierdzi Giovanna z Włoch.


By fundacjanautilus at 2009-07-26 Fundacja Nautilus to bardzo szczególna pozarządowa oficjalnie działająca organizacja (nasz statut wprawił wiele razy w osłupienie ministerialnych urzędników!) gdyż... zajmujemy się od wielu lat zbieraniem informacji o działalności obcych istot na Ziemi. I tu chcemy na początku wyjaśnić jedną rzecz: FN nie interesuje się od dawna pytaniem „czy tak jest”, ale „dlaczego tak jest”. O tym, że obce istoty prowadzą na Ziemi zakrojony na potężną skalę program obserwacji naszej planety, po prostu wiemy i ogół zebranych przez FN materiałów pozwala postawić taką tezę. Nie opieramy tego twierdzenia na książkach, przeczytanych „fantasmagoriach z sieci”, naiwnych filmach itp. Takie twierdzenie opieramy tylko i wyłącznie na tym, co nam przez ostatnie lata udało się „zebrać i dotknąć”. Bo dowody na to twierdzenie są poza dyskusją, a jeśli ktoś to kwestionuje, to... naprawdę nic nie szkodzi. Działalność FN jest bowiem przede wszystkim naszym źródłem poznania świata i przedstawiamy Wam naszą ocenę rzeczywistości. Jeśli ktoś uważa, że po historii ze Zdanów „nie ma przekonujących zdjęć czy dowodów na istnienie UFO”, to możemy mu życzyć jedynie powodzenia i jak najszybciej odprawić „w dalszą drogę”. Jeśli ktoś po historii z Emilcina z 1978 uważa, że „UFO to tylko i wyłącznie pojazdy wojskowe”, to takiej osobie możemy jedynie polecić poradnię zdrowia psychicznego. Tego typu wydarzenia pozwalają bowiem budować jakąś wizję rzeczywistości. I tak dalej, i tak dalej – pojedyńcze przypadki budują obraz, są elementami mozaiki, która powoli wyłania się z setek czy tysięcy zebranych przez nas zdarzeń. Naszym zdaniem jest wiele ras i istot odwiedzających ziemię, których dzieli wiele, ale łączy całkowity zakaz ingerowania w rozwój naszej cywilizacji, co pociąga za sobą cały szereg konsekwencji, w tym oczywiście całkowity brak możliwości tzw. „oficjalnego kontaktu”. Bardzo często na pokładzie NAUTILUS-a toczą się dyskusję wokół tego, jak daleko posuwają się obcy w owych badaniach, które tutaj - bez dwóch zdań – prowadzą. Takim drażliwym tematem jest eksperymentowanie z ludzkimi płodami. Wiemy, że ta tematyka ich bardzo interesuje i w Polsce jest jedna kobieta, która bardzo dokładnie opisywała tego typu eksperymenty (jakaż szkoda, że za wszelką cenę zażyczyła sobie całkowitą anonimowość). Śledzimy bardzo uważnie wszelkie informacje płynące z zagranicy, które dotyczą właśnie tej drażliwej kwestii. I tak jeden z naszych czytelników poinformował nas o programie we włoskiej telewizji, w którym wystąpiła kobieta o imieniu Giovanna. Zwróciliśmy się z prośbą do naszego „pokładowego tłumacza z włoskiego”, czyli Tomasza Czerki. On obejrzał uważnie cały program i napisał krótki tekst zawierający krótkie streszczenie tego materiału. Po rozpoczęciu programu „Misteri” prowadzący Enrico Ruggeri oświadcza, że po tym jak Giovanna poinformowała innych o swoich kontaktach z Obcymi jej życie zamieniono w piekło, dlatego bardzo trudno było ją przekonać do wystąpienia przed ekranami. Giovanna opowiada, że została zabrana na pokład statku Obcych i umieszczona na metalowym łóżku, którego jednak nie dotykała, ale unosiła się nad nim. Wokół łóżka stały 3 lub 4 stworzenia. Giovanna, która odczuwała lęk została poinformowana telepatycznie: „Nie ruszaj się, przestań się bać. To nie potrwa długo. Im mniej będziesz nam przeszkadzać, tym szybciej cię puścimy”. Obcy pobrali tkanki, krew, materiał biologiczny, jajeczko. Giovanna przypomniała sobie przebieg całego zajścia później. Nie było jej w domu 3-4 godziny i początkowo nie mogła znaleźć usprawiedliwienia dla swojej nieobecności, co rozzłościło jej ojca, który podejrzewał córkę o schadzkę z chłopakiem. Giovanna tłumaczy, że podczas uprowadzeń jest sparaliżowana i traci świadomość; jest jakby wsysana do pojazdu Obcych. W następstwie działania Obcych na skórze Giovanny pozostają ślady (między innymi autorzy pokazują w tym momencie zdjęcia trzech kropek formujących trójkąt), które pokryte są fluorescencyjną substancją. Według Giovanny substancja ta służy do dezynfekcji: Obcy nie chcą się zarazić od niej, ani zarazić jej. Twierdzi ona, że Obcy ulegli na swoich planetach poważnemu napromieniowaniu. Pobierają oni ludzkie tkanki dlatego, że jesteśmy kompatybilni biologicznie i genetycznie najbardziej zbliżeni do ich rasy. Obcy nie są w stanie się rozmnażać i dlatego bez nas skazani są na zagładę. Aby ocaleć posługują się naszymi plemnikami i jajeczkami, tworząc rasę hybryd. Giovanna zapytana oświadcza, że Obcy mogą stawać się niewidzialni, jeśli tylko chcą, oraz, że posiada zdjęcia i nagrania filmowe świadczące o prawdziwości jej historii. Poza tym Giovanna opowiada, że Obcy umieścili w jej przysadce mózgowej metalowy implant, wprowadzając go do jej organizmu przez nos. Najbardziej dramatyczna część historii Giovanny dotyczy jej 18 ciąż. Odrzuca ona wytłumaczenie lekarzy, że były to ciąże urojone. Według Giovanny były to autentyczne ciąże będące następstwem zapłodnienia jej jaj przez Obcych, którzy czynili ich przebieg niewidzialnym. Po dwóch miesiącach Obcy zabierali z jej łona rozwijającą się hybrydę i umieszczali ją w sztucznej macicy, nie informując o tym Giovanny. Pobierali oni od niej również mleko. Tylko w jednym przypadku, wiele lat temu, spotkała Obcego, który był do niej bardzo podobny. Wracał on wraz z innymi Obcymi z Antarktydy, wioząc ze sobą bloki lodu, które miały dostarczyć im zapas wody. Hybryd ten, którego nazwała dla własnego użytku Celestynem, zbliżył się do niej i oświadczył telepatycznie, że robi to w tajemnicy. Giovanna zauważyła, że Celestyn ma dłonie podobne do jej własnych, w ogóle jest do niej podobny, tylko ma ogromne oczy. Uświadomiła sobie, iż żywi do niego matczyne uczucia. Hybryd zapytał ją co znaczą słowa „mama”, „syn”, „łza”. Po czym dodał: „Wiedz, że za to zostanę oddalony, gdyż oni nie pragną uczuć i ich nie mają”. Następnie Giovanna zaczyna mówić o jednej ciąży, która była inna niż pozostałe. Wyraźnie się boi o tym wspominać. Mimo to łkając oświadcza, że ciąża ta nie rozwijała się dobrze i doszło do poronienia. Według niej również inna rasa próbuje hybrydyzacji podobnie jak Szaraki (w tym momencie po raz pierwszy pada ta nazwa Obcych „Griggi – Szarzy”). Rasa ta walczy z Szarakami. Ta inna ciąża nie było dziełem Szaraków. Poroniony płód był źle ukształtowany i wyglądał jak potwór. Giovanna z rozpaczą mówi: „Nie powinni go zostawiać. Powinni byli zabrać go ze sobą, a nie tak…”. W 2 części autorzy prezentują obraz płodu (ok. 6:45) a Ruggeri czyta list od Giovanny. Kobieta apeluje, aby ludzie przestali zasłaniać sobie oczy i uszy, odrzucając fakty, gdyż pozostało niewiele czasu. Nie chce nikogo straszyć, ale to kwestia kilku lat. Oni są coraz bardziej obecni. Istnieje wiele baz na Ziemi. Przecież nie po to lecieli 2000 lat świetlnych, by pojawiać się na chwilę na niebie, kreśląc na nim szybkie zygzaki. Od setek lat Obcy przebywają na Ziemi i na Księżycu, który jest przez nich gęsto zamieszkały. W kolejnej części Ruggeri mówi o ogromnym zainteresowaniu tematem, o czym świadczą setki emaili od osób, które miały podobne doświadczenia. Następnie prowadzący przedstawia badacza niewyjaśnionych zjawisk Pablo Ayo należącego do grupy XTIME, który dokonuje analizy świadectwa Giovanny. Według niego w jej historii wyróżnić można elementy klasyczne: telepatia, pobieranie materiału genetycznego, ciąża, poronienie. Szczególnie interesujące jest, według niego, nagranie poronionej przez Giovannę hybrydy. Fotografia (ok. 5:41) przedstawia Obcego, który odwiedził jej mieszkanie. Według Aya jest to klasyczne wyobrażenie Szaraka: ok. 120 cm wzrostu, szarawy kolor skóry, 4 – 5 palców u dłoni. W odróżnieniu od świadectw z lat ’50 – ’60, kiedy porwania miały miejsce na otwartej przestrzeni, tym razem odbywają się one nocą bezpośrednio w domach ofiar. Szaraki sprawiają wrażenie zimnych i pozbawionych moralności. Philips Corso uważa, że są to częściowo sztuczne, człekokształtne roboty wyposażone w prawdziwe ciało, stworzone do długich podróży w przestrzeni kosmicznej. Obcy potrzebują ludzi ponieważ nie są w stanie się rozmnażać. (Inquish Annan ? – sorry, ale nie wiem, kto to jest, więc nie mam pojęcia jak to się pisze ) opowiadał, że Obcy wstrzyknęli mu jakiś płyn i wyjaśnili, że to choroba, która dla niego jest nieszkodliwa. Ponieważ my ludzie mamy DNA całkowicie kompatybilne ze wszystkimi rasami Obcych, kiedy wrócą za 15 dni, będą mieć dzięki niemu gotowe antyciała dla wyleczenia swoich chorób. W czwartej części Ruggeri czyta list od Giovanny. Twierdzi ona, że Szaraki nie mają uczuć i stąd bierze się ich cynizm. Właśnie dlatego, że nie czują ani nienawiści, ani miłości dokonują sztucznego zapłodnienia, nie doświadczając stosunku płciowego. Mimo, że wyprzedzają nas technologicznie to jesteśmy od nich lepsi. Pablo Ayo pokazuje małą torebkę z jasnym proszkiem i objaśnia, że jest to krzemowa substancja, która znajdowała się w domu Giovanny, oraz w okręgu wypalonej trawy. Substancja ta została zbadana przez pracowników Instytutu Fizyki w Bolonii. Nie zawiera ona, jak wcześniej podejrzewano, fluoru, ani innych naturalnych substancji, które by sprawiały, że w ciemności, oświetlona lampą UV, świeci fluoroscencyjnym światłem. Tymczasem substancja ta posiada bardzo specyficzną strukturę atomową: jakby elektrony zostały zmodyfikowane za pomocą niezwykle silnego pola magnetycznego, jak ma to miejsce w potężnym akceleratorze. Ten szczegół czyni historię Giovanny bardziej prawdopodobną. Ayo radzi, aby ci, którzy twierdzą, że zostali odwiedzeni lub uprowadzeni przez Obcych, zaopatrzyli się w lampy UV i po 2-3 dniach od domniemanego wydarzenia szukali śladów w miejscu, w którym miało ono miejsce. Następnie Enrico Ruggeri i Pablo Ayo oglądają i komentują nagrany przez Giovannę film przedstawiający poroniony płód hybryda (ok. 3:08). Tym, który usuwa łożysko jest towarzysz życiowy Giovanny. Ayo twierdzi, że narodziny zdeformowanego płodu nie są niczym niezwykłym, a mimo to często ludzie odrzucają go, jako potwora. Ayo nie potrafi jednoznacznie wyrazić się na temat tego, co widzi. Twierdzi, że w ludzkiej psychice istnieje odruch, by nie akceptować czegoś, czego nie rozpoznajemy; nie jesteśmy przyzwyczajeni by uznawać za ludzkie coś, co się od nas znacząco różni z wyglądu. Na brzuchu płodu, w świetle lampy Wooda, widoczna jest fluorescencyjna substancja. Tyle opis filmu. Chciałbym jedynie dodać, że mam pewną wątpliwość, czy ów nieszczęsny płód nie – szaraków obumarł sam, czy też został usunięty przez Giovannę. Po włosku aborto może znaczyć tak poronienie, jak i aborcja. Komentatorzy internauci zdają się być zdania, że kobieta usunęła ciążę, a Szaraki wzgardziły nieswoim martwym płodem. Na koniec chciałbym zwrócić uwagę, że wśród przytłaczającej większości tychże komentatorów włoskich panuje przekonanie, iż rzekomy płód Obcego jest w rzeczywistości płodem królika. Jest taki jeden blog: http://brrrainblog.blogspot.com/2009/07/conigli-alieni.html gdzie pojawia się to wytłumaczenie. Forumowicz o Nicku Brodo Starter twierdzi, że Giovanna pobierała lekcje aktorstwa w "Sogni d'amore s.r.l.", która to firma produkuje telenowele w Piemoncie. Oczywiście ocena wiarygodności powyższej historii należy do Was. Pozdrawiam serdecznie i zawsze jestem do dyspozycji "pokładu NAUTILUS-a", jeśli chodzi o język włoski! Tomasz Czerka FN Tyle Tomasz Czerka o historii Giovanny. Warto zobaczyć fragment tego programu w telewizji włoskiej, który został zamieszczony na youtube. Niestety, jest on w pięknym języku Dantego, który dla większości załogi okrętu jest niezrozumiały...  osób prosi nas pilnie o interesujące ich materiały, w tym o chupacabrę spod Sochaczewa. Owszem, mamy nowe wiadomości, ale wymagają one niestety znowu wyjazdu na miejsce. Są one na tyle zdumiewające, że "musimy to zobaczyć na własne oczy i usłyszeć na własne uszy". Na razie po powrocie z wakacji widzimy, że musimy szybko opublikować najnowsze obserwacje, zdjęcia czy filmy dotyczące zjawiska UFO, bo te rzeczy są wtedy wartościowe, kiedy są aktualne. Jeden z czytelników poprosił nas o napisanie raportu, a raczej sformułowaniu wniosków dotyczących strategii obcych istot wobec Ziemi. Bardzo ciekawy pomysł, dziękujemy za niego i postaramy się o sprawie pamiętać. Na razie na pokładzie Nautilusa porządkujemy sprawy związane z naszym krótkim wyjazdem. I jeszcze jedno: ostatnie tygodnie przyniosły zjawisko znane juz wcześniej, czyli po zalogowaniu się na strony pojawia się angielski komunikat o przeciążeniu serwera. To efekt kolejnego wzrostu transferu, czyli zwiększenia się liczby odwiedzających serwis FN. Prowadzimy pertraktacje z home.pl (firmie, która bardzo życzliwie patrzy na nasze poczynania i pomaga nam w ogromnym stopniu), mamy nadzieję, że uda nam się trochę ograniczyć zjawisko kłopotów po zalogowaniu na adres nautilus.org.pl Image Hosted by ImageShack.us
By fundacjanautilus at 2009-07-26

Komentarze: 0
Wyświetleń: 7618x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Nie, 26 lip 2009 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.