Dziś jest:
Poniedziałek, 29 kwietnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 28852x | Ocen: 5

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Czw, 8 lip 2010 07:06   
Autor: FN, źródło: FN, Jaime Maussan, Russian 1   

Nagrany przypadkowo film pokazała rosyjska telewizja

Film jest wart pokazania z wielu powodów. Jego emisja w telewizji rosyjskiej spowodowała bowiem dość ciekawy skutek, o czym za chwilę. Na filmie jest zresztą obiekt nam dobrze znany, który w naszym materiałach pojawiał się wielokrotnie.

Jest to bowiem kula jasnego światła, która zachowuje się i wygląda w bardzo szczególny sposób. Ale najpierw kilka słów o samym filmie. Ma on tę wartość, że został dość dobrze zweryfikowany, do autora filmu dotarli ludzie, których my znamy i którzy dają gwarancję, że nie mamy do czynienia z żartem, „chęcią zaistnienia w mediach” itp.

 

 Film został nagrany na przedmieściach Moskwy 3 marca 2009 roku. Ojciec nagrywał syna, który recytował wierszyk. W tle było okno z typowym zimowym obrazem: śnieg, drzewa itp. Nagle pojawia się jasna kula światła, która zostaje zauważona przez autora filmu. Oto kilka screenów z tego filmu:

 

 

Ostatnio ten film zaprezentował Jaime Maussan podczas swojej prezentacji w Stanach Zjednoczonych. Film ten umieściliśmy na naszym kanale filmowym www.youtube/FundacjaNautilus

  

 

A teraz najciekawsze. Kiedy film w marcu ub. roku został pokazany w rosyjskiej telewizji, natychmiast do telewizji odezwały się osoby, który zataczając się od śmiechu wyczuły „prymitywne oszustwo”. Jakie? To proste – światło latarki albo jakieś innej lampki, które odbija się w szybie. Zarzucili autorowi filmu manipulację, co wzbudziło jego bezgraniczne oburzenie. Autor filmu zachował się jednak wysoce niekonwencjonalnie.

Zaprosił do jego domu trzech najbardziej zaciekłych „demaskatorów”, aby latarką spróbowali uzyskać ten sam efekt. Telewizja zorganizowała im wyjazd do domu świadka, ale tu spotkała ich wielka niespodzianka. Okazało się bowiem, że światło latarki odbijającej się od szyby wygląda... zupełnie inaczej, ale nie to było najciekawsze. Przy okazji wyszło, że jest jeszcze jeden dodatkowy „bonus”, gdyż podczas robienia filmu demaskującego widać osobę trzymającą tę latarkę, która odbijała się od szyby. Usilne świecenie „na szybkę” także wyglądało tak miernie i nieudacznie, że po kilku godzinach prób „demaskatorzy latarkowi” byli bardzo rozczarowani, co wcale im nie przeszkodziło oskarżyć autora „o oszustwo, bo oni takiej kuli nie widzieli, więc jej nie ma prawa być”. Tego typu sposób myślenia jest bliski wielu ludziom, co także my możemy potwierdzić.

 Reakcja autora filmu była na tyle stanowcza, że dopiero interwencja ekipy telewizyjnej zażegnała poważny incydent, który mógł zakończyć się na sali sądowej sprawą o ciężkie pobicie. Krewki temperament autora filmu i jego zachowanie może być elementem przemawiającym za tym, że film pokazuje jednak prawdziwe zjawisko. Rosyjska telewizja prezentująca kolejny odcinek poświęcony temu filmowi z próbą jego zdemaskowania” poprosiła także psychologa o ocenę tego, co jest związane z tym filmem. Psycholog słusznie zwrócił uwagę, że bardzo ciekawe jest zachowanie dziecka. Dlaczego? Otóż małe dzieci są bardzo miernymi aktorami, kiedy trzeba zagrać scenę "na życzenie". Mały chłopiec nie potrafi dobrze „zagrać” takiej oszukańczej sceny, udawać, że „nie widzi tatusia z latarką odgrywającego teatr”. Jego wypowiedzi, jego styl, rodzaj języka i barwa głosu świadczą o tym, że on naprawdę widzi za oknem jakiś „szar”, czyli mówiąc po polsku „kulę”. Na ten drobny element także warto zwrócić uwagę.

 

Nas zainteresowała ta kula także dlatego, że wyraźnie widać wokół niej „smugi” bardzo dobrze nam znane z filmu, który nagraliśmy we wrześniu ub. roku. To jest bardzo podobny efekt i mówienie o przypadku jest nieporozumieniem. Mamy ten film w na tyle dobrej jakości, że widać, jak ten obiekt się zmienia, kiedy oddala się i zbliża. Widać tam bardzo dużo, a zdecydowanie najciekawsze jest zachowanie owych „smug” wokół kuli.

 Wielokrotnie pisaliśmy o kulach „orbs” i prawdę mówiąc najwyższy czas zaprezentować zdjęcia, jakie czytelnicy stron FN przysłali do nas w ostatnich miesiącach. To będzie bardzo duży tekst, ale już teraz z katalogu zdjęć oczekujących na publikację wybraliśmy kilka zdjęć. Są na nich obiekty podobne do tego, który został nagrany w Moskwie 3 marca ub. roku.

 Tego typu obiekty mają bardzo gęstą materię, intensywnie białą, najczęściej przybierają postać właśnie takiej bardzo jasnej, białej i nieprzezroczystej kuli. Autorzy zdjęć wielokrotnie pisali do nas, że mają aparaty cyfrowe, którymi wykonywali tysiące zdjęć, z fleszem i bez, w przeróżnych okolicznościach, ale nagle na jednym ze zdjęć pojawiała się właśnie taka kula, której wytłumaczyć nie są w stanie w żaden sposób. Dlaczego na pozostałych zdjęciach tej kuli nie ma, a jest akurat na tym jednym? Przecież gdyby to było „takie banalne”, to wśród tysięcy wykonanych tym aparatem zdjęć białe, jasne kule musiałyby się pojawić wielokrotnie, bo okoliczności wykonania tych zdjęć były identyczne jak „tego jedynego”. Prawda jest jednak taka, że w dyskusji o „orbs” zdjęcia są już mało interesujące i liczą się tylko i wyłącznie filmy. Oto przykład takiego właśnie materiału wideo, który znalazł nasz stały załogant, Krzysiek.

 -----Original Message-----
From: xxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Sent: Wednesday, July 07, 2010 9:55 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: fenomenalny film z ORBs

 Właśnie go odnalazłem, ujęć jest sporo (pomiędzy nimi są i owady), przykład ciekawy i wspólny wszystkim innym jest w 3 minucie 35 sekundzie tego nagrania.

Jeśli wskazany fragment was nie zainteresuje nie musicie oglądać reszty.

 

  

 

Na razie jednak pokażmy tych kilka wybranych zdjęć z naszego katalogu „Do Publikacji”. Wybierając zdjęcia kierowaliśmy się kryterium podobieństwa, aby obiekt uchwycony na fotografii był podobny do tych, które zostały nagrane w Moskwie czy w naszej Bazie FN 25 września. Na początek zdjęcie zrobione na starym cmentarzu, które trafiło do nas 2007 roku.

  

-----Original Message-----

From: Maria xxxxxxxxxx

Sent: Thursday, December 27, 2007 10:08 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: zdjęcie zrobione1 12 2007r w Kamiennym Kręgu - prasłowiańskim cmentarzysku

 

pozdrawiamy

M&W

 

Oto to zdjęcie:

 

 

 

Takie kule bardzo często pojawiają się na cmentarzach, o czym zawiadamiają nas czytelnicy odkrywając z ogromnym zdumieniem, że wykonywali tysiące zdjęć w deszczu, zapyleniu, w chmarach komarów, ale akurat w czystą, zimną i spokojną noc na cmentarzu pojawiła się „dziwna, jasna kula”. Przykładem może być zdjęcie z 2008 roku.

 

 

-----Original Message-----

From: xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Sent: Tuesday, November 11, 2008 1:10 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Świecące kule

 

Witam

W dniu 2 listopada będąc na Powązkach zrobiłem kilka zdjęć okolic rodzinnego grobu. Była godzina 16-ta z minutami, nie padało, kurzu i owadów raczej nie było, paska przy aparacie też nie miałem. Na jednym zdjęciu widać kulę, która musiała przelecieć w odległości nie większej niż 1 metr przed obiektywem (w przedniej części kuli widać jakby jądro), na drugim zdjęciu świecących kul jest kilkanaście. Świecących kul nie było widać gołym okiem!

Pozdrawiam

Mirek S.

 

 

 


 

 

Zwróciliśmy wcześniej uwagę, że w przypadku tych jasnych kul niezwykle ciekawe, a może nawet najciekawsze jest to, co się dzieje wokół nich w postaci owych smug.

Warto przypomnieć, jak to wyglądało w przypadku kuli z 25 września 2009 roku, o której już pisaliśmy wiele razy na tych stronach.

 

 

 

 

 

 

W ostatnich tygodniach na pokład Nautilusa dotarł bardzo ciekawy e-mail wraz ze zdjęciem, które zasługuje na publikację w tym tekście.

 

 -----Original Message-----

From: xxxxxxxxxxxxxxx

Sent: Sunday, June 13, 2010 11:28 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Dziwne zdjęcie - w nawiązaniu do dyskusji o orbach 

 

 

Witam serdecznie !

 Jakiś czas temu prezentowaliście Państwo zdjęcia dziwnych kul/obiektów energetycznych. Czasami były to orby, czasami jakieś inne zjawiska świetlne. W załączniku przesyłam zdjęcie które może Państwa zainteresować. Zrobione zostało ok. 5 lat temu, w domu moich rodziców i powiem szczerze, że w czasie naszej obecności tam działy się na prawdę ciekawe rzeczy: sprzęty elektroniczne same się uruchamiały (np. radio w zamkniętej szufladzie, magnetowid sam przewijał kasetę), zegary raz chodzily raz nie, a najdziwniejsze było pukanie do drzwi... Dosłownie ktoś zapukał, zawołał mnie po imieniu a kiedy wyszłam nikogo nie było. Może nie byłoby to dziwne gdyby nie to, że na ziemi był śnieg a w pobliży tych drzwi żadnych śladów stóp, niczego. Jakiś czas później moją mamę spotkała identyczna sytuacja - wołanie po imieniu, te same drzwi i nikogo w pobliżu.

 W każdym razie jeśli zdjęcie wydaje się Państwu interesujące byłabym ciekawa Waszej interpteracji. Zezwalam na publikacje, ale proszę ewentualnie ukryć sylwetki osób.

 Mogę jeszcze dodać, że zdjęcie było analizowane przez fotografa, i nie potrafił wytłumaczyć czym jest kula światła "siedząca" sobie w najlepsze obok mnie. Bo owszem zdjęcie robione jest z lampą, ale na sofie na której siedzę nie ma możliwości odbicia się światła - jest z materiału. A ten orb nad głowami?

 Pozdrawiam serdecznie!

Irka.

 


 

 

 

 

Na koniec jeszcze ciekawostka ze stron „motoryzacyjnych”. Nasi czytelnicy szukając aut dla siebie znajdują zdjęcia, na których czasami autorowi oprócz samochodu na sprzedaż udało się uchwycić „coś jeszcze”, w tym także obiekty, o których jest ten tekst. Przukładem takiego zdjęcia może być to:

 

 

 

 

Najciekawszym z serii zdjęć z portali „motoryzacyjnych” jest to, na którym widać obiekt odbijający się od szyby samochodu. Dzięki temu można dokładnie policzyć, w jakiej odległości jest od auta i jakie ma wymiary. Zdjęcie jest ze wszech miar interesujące. Oto e-mail od p. Michała:

 

  

-----Original Message-----

From: Michał xxxxxxxxxxxxx

Sent: Friday, December 12, 2008 12:57 AM

To: nautilus

Subject: Ciekawe zdjęcia..

 

Witam,

 

Wiem że macie dużo na głowie, więc krótko i na temat: Przeglądając ogłoszenia na stronie otomoto.pl natknąłem się całkiem przypadkowo na ciekawe zdjęcie  

Pozdrawiam całą FN i oczekuję na odpowiedź :-)  

Michał xxxxxx

 

(Prosiłbym o nie podawanie nazwiska w przypadku opublikowania tego maila na stronie)

 

 

Oto to zdjęcie:

 

 

 

 

Zjawisko kul „orbs”, a może raczej badanie tego zjawiska, bardzo zmieniło się w ostatnich latach. Zdjęcia już nikogo nie interesują, gdyż nie pokazują tych obiektów w ruchu, nie widać owych smug, które poruszają się wokół tych obiektów. Na świecie powstało wiele ośrodków badających tylko i wyłącznie kule „orbs”. Nasz znajomy z Japonii przysłał nam niezwykle ciekawe materiały dotyczące eksperymentów związanych z próbami przywołania tych kul. Eksperymentów, które zostały zakończone naprawdę zdumiewającym sukcesem! Materiał jest dość obszerny i chyba musimy przenieść jego opracowanie po naszym wyjeździe „szlakiem najnowszych lądowań UFO”, a także wielkiej operacji fotograficznej „Odkryte Niebo”. Korzystając z naszego najświeższego sprzętu będziemy próbowali spojrzeć na nasze niebo przy użyciu najnowszych kamer i filtrów podczerwieni. Mamy kontakt z osobami, które w USA prowadzą od lat podobne eksperymenty i efekty ich pracy są naprawdę niesłychane. Zobaczymy, jak będzie w Polsce.

 Mamy czas wakacji, sami przygotowujemy się do potężnej wyprawy, w czasie której dosłownie objedziemy całą Polskę. Letnie miesiące zawsze obfitują w przeróżne spotkania z „nieznanym elementem naszego życia”. Wartkim strumieniem otrzymujemy od naszych czytelników relacje, zdjęcia i filmy. Pamiętajcie, że każdy materiał jest przez nas starannie archiwizowany. Jeżeli nie otrzymaliście od razu odpowiedzi to wynika to tylko z tego, że ilość korespondencji bardzo często „blokuje” nasze możliwości przerobowe. Już teraz zapowiadamy niespodziankę – uruchamiamy portal informacyjny poświęcony tylko i wyłącznie zjawisku UFO. Prace nad nim trwają i jesteśmy pewni, że na pewno trafi on „z marszu” do działów „ulubione” w Waszych przeglądarkach. To właśnie tam trafiać będą wszystkie informacje „z pokładu Nautilusa” dotyczące UFO. To pozwoli nam uniknąć sytuacji, w której portal FN publikuje codziennie informacje o „Niezidentyfikowanych i Latających”, czego zawsze chcieliśmy uniknąć.

 Na koniec „kartka z wakacyjnych podróży” naszego załoganta Borysa, który znalazł „ślad naszego okrętu” w okolicach Szczecina... ;)

 

 

-----Original Message-----

From: Borys xxxxxxxxxxxxxxxx

Sent: Tuesday, June 22, 2010 3:31 PM

To: nautilus

Subject: Zdjęcie baneru kawiarni - "Nautilus" :)

 

Witam,  

Jako ciekawostkę przesyłam zdjęcie kawiarni Nautilus z nad jeziora w okolicach Szczecina.

 Pozdrawiam,  

Borys

 

 

 

 

Pozdrawiamy wszystkich naszych sympatyków na wakacjach, uważajcie na siebie i nie zapominajcie o Waszym ulubionym pokładzie „z niebieską banderą”!

Już wkrótce pierwsze tegoroczne „wakacyjne historie” z 2010!

 

Komentarze: 0
Wyświetleń: 28852x | Ocen: 5

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Czw, 8 lip 2010 07:06   
Autor: FN, źródło: FN, Jaime Maussan, Russian 1   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.