Dziś jest:
Wtorek, 30 kwietnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6042x | Ocen: 1

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Czw, 27 paź 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

4 października nad warszawskim Mokotowem był obserwowany obiekt w kształcie trójkąta.
Poszukujemy innych świadków tej obserwacji

UFO w kształcie trójkąta pokazuje się równie często, jak te najbardziej znane "latające spodki". Oto jedna z ostatnich relacji w sprawie obserwacji takiego obiektu: "Znalazłam Państwa stronę w internecie szukając wytłumaczenia czegoś, co kilka tygodni temu zaobserwowałam w Warszawie na Mokotowie. Nigdy nie interesowałam się żadnymi nienormalnymi zjawskami ani nie wypatrywałam obiektów latających po niebie. Poniżej opisałam moją obserwację podczas wieczornego spaceru z psem. To wydarzenie (a raczej może wielkość obiektu) szczerze mówiąc przytłoczyło mnie i nie daje mi spokoju. Zaznaczam, że jestem osobą sceptyczną i nawet teraz do końca nie wierzę, że było to jakieś ufo, może jakiś wojskowy samolot absolutnie bezgłośny). Kilka tygodni temu (myślę, że był to 4 lub 5 października wieczorem ok. godz. 20.10) będąc z psem na spacerze zobaczyłam coś, co dosłownie mnie zamurowało. Spacerowałam po trawniku a że niebo było bez chmurki stwierdziłam, że popatrzę na gwiazdy. Zobaczyłam i widziałam to bardzo wyraźnie mimo, że było ciemno - zarys trójkąta jakby "wypełniony" czymś ciemnym, ale było to ogromne. Nie migały żadne światełka na rogach tego, nie było też żadnych świateł (ale widziałam to wyraźnie przysięgam) i zero dźwięku. Leciało to nade mną na tyle powoli, że mogłam to obserwować. Nie było jak już napisałam żadnych świateł czy zmiany prędkości. Po prostu leciało, a później nie mogłam już tego zobaczyć, bo zniknęło w ciemnościach. Nie wierzę, że byłam jedyną osobą, która to widziała, bo obiekt był ogromny. A może to był jakiś samolot. Ale przestraszyłąm się wtedy nie na żarty, aż ręce mi się trzęsły. Poczułam się jak bohaterka "Bliskich spotkań 3 stopnia" czy coś takiego. Pobiegłam do domu i opowiedziałam o wszystkim mężowi, a on się ze mnie śmiał. Szczerze mówiąc też mi się teraz z tego chce śmiać, ale niestety wiem, że nie było to złudzenie. Co to mogło być? Błagam Was napiszcie coś sensownego. Może ktoś potwierdzi moją obserwację. Wolałabym czegoś takiego nigdy nie zobaczyć. Może napisał do Was ktoś, kto widział to, co ja, jak już napisałam nie jest możliwe żebym tylko ja to widziała, bo to było wyraźne, wieczorne niebo nie było nawet trochę zachmurzone, więc nie ma mowy o jakimś przywidzeniu. Anna /nazwisko i imię do wiadomości redakcji/ Od redakcji: W takim razie apelujemy do naszych czytelników z terenu Warszawy o kontakt, jeżeli ktoś jeszcze widział ten obiekt. Prezentujemy inny obiekt o kształcie trójkąta, który był obserwowany nad Belgią wiele lat temu.

Komentarze: 0
Wyświetleń: 6042x | Ocen: 1

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Czw, 27 paź 2005 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.