Dziś jest:
Czwartek, 9 maja 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 5976x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Sob, 25 lis 2006 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   

Gdzie Chińczycy ukryli małego Panczelamę? Na prośbę naszego czytelnika w sprawę znalezienia chłopca zaangażuje się Fundacja NAUTILUS.

O działaniach Chińskiej Republiki Ludowej wobec Tybetu pisaliśmy i pisać będziemy na stronach Fundacji Nautilus, gdyż nie wolno tolerować nikczemności i bezprawia. Ten mały, górski region zamieszkały przez wyjątkowo łagodnych i miłych ludzi od lat jest okupowany przez komunistycznych najeźdźców. Sprawa Tybetu pojawiła się w mailu p. Jarka, który przedrukowujemy. Witam. Co jakiś czas ociera się o mnie wiadomość o Panczelamie z Tybetu. Może znacie temat ojca (ok.40) i syna (ok.14) ze Szczecina którzy odbyli niedawno podróż po Dalekim Wschodzie jadąc `autostopem` przez Rosję Chiny Tybet Indie ... jak chcecie coś więcej się dowiedzieć mogę zorganizować materiał, ale myślę że znacie temat. Zatem ostatnio przysłali poniższy mail z załączonym zdjęciem i linkiem do strony z apelem, że poszukiwany. Tak sobie pomyślałem (nie szydzę i nie knuję) że mamy w Polsce naszych szukaczy Pana Jasnowidza i Panią Jasnowidz. To, kto z funkcjonujących na "rynku" jest the best Wy prawdopodobnie wiecie najlepiej. Czy nikt nie próbował określić miejsca pobytu tego chłopca. Albo fakt jego istnienia jeszcze na ziemi. Może jak mnisi z tybetu nie dają rady to ... Polacy nie raz okazywali się niezastąpieni w Światowej Histori Dziejów ;]. Można by nawet przypuszczać, że Chińczycy mogliby posunąć się do tego by zabezpieczyć "czymś" swoją tajemnicę przed właśnie tego typu praktykami. Chyba wystarczyło by znaleźć odpowiedni sposób (...) Jarek OK. Dobry pomysł, machina FN zostanie w tej sprawie uruchomiona, ale zanim napiszemy o szczegółach, to może warto przytoczyć tego apel, o którym wspomina p. Jarek. (...) Tak jak pisalismy, przesylamy wiecej informacji o Panczen Lamie. Informacje przygotowal Kryzys. „Panczenlama” to tytuł jednego z nawyższych rangą lamów w buddyjskiej szkole gelugpa. Panczenlamowie uznawani są za emanację Buddy Amitabhy, a sam tytuł oznacza „wielki uczony”. Kolejni panczenlamowie są odpowiedzialni za odnalezienie i intronizację kolejnych dalajlamów - pełniących funkcję duchowych i politycznych przywódców Tybetu. Podobnie jak w przypadku dalajlamów, sukcesję zapewnia tradycja tulku - inkarnacji zmarłych lamów - funkcjonująca nieprzerwanie od XIV wieku. Dziesiąty Panczen lama zmarł niespodziewanie w 1989 roku. Poszukujący jego następcy lamowie pod przewodnictwem Czatrala Rinpocze [Chadrel Rinpoche] w tybetańskim regionie Lhari odnaleźli chłopca o imieniu Gendyn Czeki Njima [Gedhun Choekyi Nyima], który przeszedł pomyślnie tradycyjne testy. Uznawszy go za tulku, skontaktowali się z Dalajlamą, który 14 maja 1995 oficjalnie ogłosił, że jest to nowy Panczen Lama. Gendyn Czeki Njima miał wtedy sześć lat (urodził się 25 kwietnia 1989 r.). Tu jednak wmieszali się Chińczycy. Kilka dni później chłopiec wraz z rodziną zniknął, aresztowano Czatrala Rinpocze, a z mianowania chińskich władz szefem grupy poszukującej został Senczen Lobsang Gjalcen [Sengchen Lobsang Gyaltsen], polityczny przeciwnik zarówno Czatrala, jak i Dalajlamy. 11 listopada 1995 roku grupa ta ogłosiła, że jedenastym panczenlamą jest inne dziecko, chłopiec o imieniu Gyancain Norbu (Erdini Qoigyijabu). Los Gendyna Czeki Njimy jest nieznany. Rząd Tybetański na Uchodźctwie uznaje go za najmłodszego na świecie więźnia politycznego. Władze chińskie twierdzą, że jest „gdzieś w Chinach”, chodzi do szkoły i wiedzie normalne życie, szczegóły zaś utrzymywane są w sekrecie „ze względów bezpieczeństwa”. Sprawa porwania i uwięzienia panczenlamy odbiła się szerokim echem na arenie międzynarodowej. O natychmiastowe uwolnienie chłopca apelował Parlament Europejski, Kongres i administracja prezydenta USA, parlamentarzyści i przywódcy państw z całego świata. Rozumie się, bezskutecznie. W grudniu 2005 roku 16-letni (mieszkający w Pekinie) Gyancain Norbu udzielił wywiadu chińskiej agencji informacyjnej Xinhua, wychwalając wolność religijną rzekomo panującą w Chinach. Większość Tybetańczyków za prawdziwego Panczenlamę uznaje jednak Gendyna Czeki Njimę. PS. na stronie http://tashilhunpo.org/amber_alert_po.htm znalazłem następujące ogłoszenie Oferujemy nagrodę za każdą informację, która pozwoli na nawiązanie zewnętrznego kontaktu z Gedun Choekyi Nyima, Panczen Lamą z Tybetu. Panczen Lama został porwany przez władze chińskie w 1995 roku i miejsce jego pobytu jest nieznane. To prawdziwa nagroda. Jeśli posiadacie Państwo jakąkolwiek informację odnośnie miejsca pobytu Panczen Lamy piszcie email, lub dzwońcie pod numer 1-616-235-0284. Państwa nazwisko oraz inne przekazane informacje pozostaną utajnione. 30 tysięcy 320 dolarów amerykańskich zostanie przekazane osobie (osobom), które dostarczą informację umożliwiającą zewnętrzny kontakt z Gedun Choekyi Nyima. Prosimy podawać tę stronę mediom, lub komukolwiek innemu, kto mógłby coś wiedzieć, szczególnie w Tybecie i Chinach. Osobom mówiącym po chińsku podawajcie chińską wersję językową. Prosimy o email na nasz adres jeśli ktoś zechce przetłumaczyć tę stronę na inny język. Prosimy także o pomoc w podwyższeniu nagrody. Prosimy o email z nazwiskiem, numerem telefonu i wysokością datku w dolarach USA na nasz adres. Wpłaty zostaną odebrane dopiero, gdy zostanie nawiązany potwierdzony zewnętrzny kontakt. Wszystkie datki będą przekazane jako nagroda osobom, które wskazały ten kontakt. Od Fundacji NAUTILUS: To jest ciekawa propozycja i zaangażujemy się w tę sprawę. Ustalenie miejsca pobytu tego chłopca nie jest wcale trudne, a zrobimy to na trzy różne sposoby. Jeśli wszystkie trzy dadzą ten sam rezultat (co się już wcześniej zdarzało), to natychmiast taką informację przekażemy na adres podany w ogłoszeniu. „Asem atutowym Nautilusa” jest rzecz jasna Krzysztof Jackowski, który na początku tygodnia spróbuje dokonać pierwszej wizji. Oprócz tego mamy jednak jeszcze kilka osób, których możliwości odnalezienia Panczen Lamy są bardzo duże. O wynikach naszych poszukiwań nie będziemy informowali na stronach z powodów oczywistych. W każdym razie „silniki Nautilusa” ruszyły w tej sprawie! Kilka osób sugerowało nam, żeby poprosić o opinię Krzysztofa Jackowskiego w sprawach związanych z UFO, w tym także poruszyć wątek Zdanów. Jackowski chętnie podjął się tego zadania, a trzeba przyznać, że w przeszłości kilka razy bezbłędnie wskazał np. oszustwo. Jego opinia w sprawie Zdanów jest arcyciekawa, ale opublikujemy ją przy następnym dużym tekście poświęconemu tej sprawie. Wszystkie osoby szukające kontaktu z Krzysztofem Jackowskim proszone są o przysyłanie maili na adres: jackowski@nautilus.org.pl O naszym „etatowym jasnowidzu NAUTILUS-a” ukazał się tekst na interia.pl, który na koniec przedrukowujemy. MWMedia Środa, 8 listopada Widzi jasno Polska policja ponownie, choć bardzo nieśmiało przyznała się do korzystania z usług jasnowidzów. A szczególnie jednego - Krzysztofa Jackowskiego. Jasnowidz twierdzi, że swe zdolności odkrył u siebie w 1989 r. Od tamtego czasu wskazał już miejsca ukrycia ponad 600 osób! Sen spędza mu jednak z powiek fakt, że częściej udaje mu się ustalić miejsce pobytu nieboszczyka niż osoby żywej. Jackowski pracuje na fotografiach osób zaginionych oraz przedmiotach ich codziennego użytku. - Najlepiej jak jest to ubranie posiadające jeszcze ludzki zapach- twierdzi. Policja przyznaje, że od czasów Czesława Klimuszko nie było tak płodnego w sukcesy jasnowidza jak Jackowski. Do największych jego sukcesów należą m.in.: * ustalenie sposobu dokonania morderstwa trzech polskich biznesmenów w Kaliningradzie w 1994 r. Wówczas to Jackowski widział jak ofiarom zostają odrąbane dłonie i stopy. Pokazał również zbiornik wodny w Żeleznodarożnym, do którego zostały wrzucone zwłoki właścicieli hurtowni parkietu tuż po dokonaniu zabójstwa. Sprawcę zbrodni zatrzymano, a Sąd Obwodowy w Kaliningradzie skazał go na karę śmierci. * Wskazanie miejsca spoczynku zwłok zamordowanej w 1996 r. mieszkanki Brzegu. (Policja nie chciała przez dłuższy czas podjąć tropu w przekonaniu, że kobieta wyjechała do Niemiec - red.). * Kolejne wskazanie stawu w Zabrzu, gdzie w 1998 r utopili się dwaj chłopcy i wreszcie precyzyjne określenie miejsca spoczynku 3-letniej dziewczynki z Gdańska, zamordowanej przez zboczeńca. Wówczas to jasnowidz na podstawie spodni roboczych pozostawionych na miejscu przestępstwa określił rysopis mordercy i miejsce jego pobytu. Jasnowidz z Człuchowa odnajduje zaginionych nie tylko w Polsce, ale również w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Francji, USA i Japonii. - Gdy ostatnio przyleciałem do Tokio poczułem po raz pierwszy co to znaczy popularność -relacjonuje Jackowski. - Wiele osób prosiło mnie o autograf już na lotnisku. Znają mnie tu, ponieważ brałem udział w siedmioodcinkowym programie nakręconym dla japońskiej telewizji. Polski jasnowidz rozwiązał w Kraju Kwitnącej Wiśni siedem spraw kryminalnych oraz zagadkę morderstwa czteroosobowej rodziny. Już trzy lata obecna jest na polskim rynku książka "Jasnowidz z Człuchowa" autorstwa Edmunda Szczesiaka. Również Canal Plus nakręcił reportaż o jego życiu. Obecnie telewizja Polsat lansuje własny program "Eksperyment jasnowidz" z udziałem Jackowskiego. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że jednym z niedawnych gości jasnowidzącego był bokser Andrzej Gołota. Czego chciał od wizjonera pozostaje tajemnicą tych dwóch postaci. TK /i już prywatnie od nas – Krzysiek... nareszcie podjąłeś decyzję o przeprowadzce... brawo!/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 5976x | Ocen: 0

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5


Sob, 25 lis 2006 00:00   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Brak zainteresowanych Załogantów.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.