Praktycznie co kilkanaście dni docierają na pokład okrętu Nautilus zdjęcia wykonane przez marsjański łazik Curiosity, które budzą wątpliwości internautów. Większość to oczywiście błędnie zinterpretowane kamienie, formacje utworzone z gruntu Marsa, które ktoś wziął błędnie za „ślady po dawnych cywilizacjach”, ale są naprawdę takie zdjęcia, które sprawiają, że wszystkie możliwe interpretacje jako „zwykłe obiekty” tracą rację bytu.

Wystarczy w tym miejscu przypomnieć o ogromnej ilości tzw. zdjęć UFO, które łazik wykonał. Niektóre z nich pokazywały jasne światła unoszące się na marsjańskim gruntem…

… a niektóre wprost obiekty w kształcie dysków.

Curiosity to łazik, który wylądował na Marsie 6 sierpnia 2012 roku. Jego zadaniem jest ocena możliwości występowania w przeszłości potencjalnych warunków do życia na Czerwonej Planecie. Niektóre zdjęcia kamieni i głazów także są interesujące. Przykład? Pod koniec 2016 roku na swojej drodze napotkał interesujący obiekt. Łazik wyposażony jest w sprzęt, który umożliwia mu szczegółową fotorelację z misji. Jego najnowszym znaleziskiem jest okrągły, metalowy meteoryt nazwany przez naukowców z Centrum Astronomicznego w Arizonie "Egg Rock" ("Skała-Jajo").

Nie wiadomo, kiedy meteoryt spadł na powierzchnię planety. Za pomocą laserów, w które jest wyposażony, udało się jednak ustalić, że składa się z niklu i żelaza. Kawałki meteorytów to powszechne znaleziska na Marsie, gdyż atmosfera znacznie różni się od ziemskiej. To nie pierwsze takie odkrycie łazika, lecz niedawno napotkana skała, za sprawą swojej dziwnie gładkiej powierzchni, jest wyjątkowa. Na powierzchni kuli dostrzec można również pojedyncze głębokie żłobienia, które mogą wskazywać na wcześniejsze topienie się skały w wysokiej temperaturze.

Obecnie, Curiosity kontynuuje swoje prace w pobliżu krateru Gale, mierzącego 5500 m, gdzie powoli wspina się po wzniesieniach Mount Sharp.

Misja Curiosity rozpoczęła się jeszcze w 2011 roku, kiedy to pod koniec listopada rakieta z łazikiem wystartowała z Przylądka Canaveral. Po ponad pół roku Curiosity był gotowy na pokonanie ostatniego, najważniejszego etapu. 6 sierpnia na Curiosity skupiła się uwaga całego świata - transmisję z lądowania oglądało ok. 500 mln ludzi. Od tego momentu amerykański łazik przesyła zdjęcia z Czerwonej Planety. Wiele osób na całym świecie wręcz znalazło nowe hobby: analizę materiałów, które łazik przysyła na Ziemię. Jedna z takich osób napisała do nas e-mail, który 4 maja trafił do naszej skrzynki.

From: [dane do wiad. FN]

Sent: Thursday, May 04, 2017 9:55 AM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: foto Mars

Droga Załogo Nautilusa,

Dzięki Wam mogę oderwać się od spraw, które mnie denerwują a nie mam na nie wpływu. Ucieczka w nieznane Waszym okrętem, pozwala mieć nadzieję i jakoś żyć. I chyba to jest powodem, że również podążam za łazikiem Curiosity.

W załączeniu przesyłam moje najbardziej ulubione zdjęcia (fragmenty) z Marsa. Może kogoś też zainteresują. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to mogą być tylko złudne kształty ale pozwalają mieć nadzieją, że na obcych planetach istniały lub istnieją inne cywilizacje.

Serdecznie pozdrawiam

[dane do wiad. FN]

Sol  1196 (błąd kamery?) foto Curiosity MARS

Sol  1221 foto Curiosity MARS (część z ziemskiego orbitera, lądownika?)

Sol  1083 foto Curiosity MARS

Sol  1107 foto Curiosity MARS (sonda ze starszego lądownika)

 Sol 1283 „żaluzja” foto Curiosity

Sol 1352 „skarbonka” foto Curiosity

Sol 1452 najpiękniejszy kamień na Marsie, foto Curiosity

Sol 1555 MR foto Curiosity

Sol  1571 MR foto Curiosity

Kolejny czytelnik serwisu zwrócił nam uwagę na zdjęcie powierzchni Marsa wykonane podczas misji „Global Mars Sutveyor„. Konstrukcja została odkryta w listopadzie 2014 roku. Przypomina fragmenty… budowli, która kiedyś była na Marsie!

https://ida.wr.usgs.gov/fullres/divided/e10004/e1000462a.jpg

I na koniec jeszcze jedna ciekawostka z „przestrzeni kosmicznej”, ale nie z Marsa, a ze stacji ISS.

Witam,

 Ostatnio pojawiło się ciekawe nagranie z ISS. Prawdopodobnie to satelity, ale film warty uwagi:

 17 kwietnia 2017 roku, astronauta ESA Thomas Pesquet sfilmował serię dziwnych, poruszających się obiektów nad powierzchnią Ziemi. Świetliste, migające punkty zostały uwiecznione nad Kalifornią, na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

 Film kręcony przez astronautę początkowo miał nagrywać burzę elektryczną w pobliżu horyzontu, tuż nad zachodnim USA. Jednak chwilę później nagranie rejestruje dwa obiekty, poruszające się z dużą prędkością nad Ziemią. Biuro Europejskiej Przestrzeni Kosmicznej ESA potwierdziło później, że są to prawdopodobnie niewielkie satelity operacyjne. Zagadka pozostaje jednak nierozwiązana, ponieważ naukowcy nie mogli określić, czy satelity faktycznie mogły w tym czasie znajdować się w zasięgu wzroku astronauty. Ponadto eksperci wykazali, że obiekty to najprawdopodobniej nie meteory. Meteor, przelatujący przez atmosferę, jest widoczny zazwyczaj przez sekundę lub mniej. Większe obiekty mogą pozostać widoczne przez 2–3 sekundy.

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna sfilmowała wiele tajemniczych obiektów, które zostały zinterpretowane przez miliony ludzi na całym świecie jako niezidentyfikowane obiekty latające. W ciągu ostatniego roku liczba nagrań przypuszczalnie przedstawiających takie UFO zdecydowanie wzrosła. Chociaż niektóre z tych obiektów to kosmiczne śmieci lub błędy w kompresji obrazu, to część z nich z pewnością pozostaje zagadką.

żródło: https://wolnemedia.net/tajemnicze-obiekty-zauwazone-z-pokladu-iss/