Dziś jest:
Wtorek, 12 listopada 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 7242x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
ATLANTYDA WEDŁUG PLATONA
Około 360 r. p.n.e. grecki filozof Platon, w dwóch dialogach - Timajos i Krytias - opisał ukształtowanie Atlantydy i jej dzieje, choć nie istniała już od ponad 9 tysięcy lat! Ale skąd Platon wiedział o tej cywilizacji?
Platon podaje, że wieści te zdobył niejako w spadku po Solonie. Solon był słynnym prawodawcą Aten, który ok. 590 r. p.n.e. wyruszył w podróż do Egiptu. Tam miał usłyszeć historię o wielkim narodzie, zwanym przez Egipcjan Etelentami. Po powrocie do Grecji, Solon rozpoczął pisanie dzieła pod tytułem Atlantikos, lecz wkrótce zmarł. Być może w ręce Platona, trafiły kopie tej pracy, na podstawie których filozof napisał własne dzieło. Tłumaczyłoby to tak szczegółowe informacje, które Platon podał o Atlantydzie.
Wedle tego filozofa, Atlantyda stanowiła zarówno nazwę wyspy, jak i samej stolicy. Atlantyda miała być zbudowana wokół wielkiego akropolu, gdzie znajdowały się liczne pałace, świątynie i cudne ogrody. Miasto posiadało sieć kanalizacyjną, a otaczały je potężne mury. Stolica posiadała również olbrzymi port. W każdym razie posiadało wszelkie znane wówczas udogodnienia. Miasto położone było w południowej części wyspy, mierzącej - wg Platona - 550 km długości i 370 km szerokości. Sama Atlantyda zapewniała swoim mieszkańcom wszelkie luksusy - obfitość wody, żyzne ziemie i nieprzebrane ilości wszelkiej zwierzyny.
I nagle Atalntydę dotknęła zagłada. Platon w Krytiasie opowiada najpierw o złotym wieku, w którym Atlanci cechowali się inteligencją, zamożnością, a nade wszystko szlachetnością. Niestety, Atlanci ulegli demoralizacji. Za karę Zeus zesłał na nich karę :"... miały miejsce gwałtowne trzęsienia ziemi i powodzie. Aż nadszedł ów dzień... a wyspa Atlantyda... zanurzyła się pod powierzchnię morza i zniknęła" - pisał Platon.
W tej sprawie dostaliśmy ciekawego e-maila i... ciekawy tekst.
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Tuesday, January 1, 2019 3:14 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Atlantyda
Szanowni Państwo
Przytłoczony ogromem ignorancji, którą przesiąknięte są niektóre filmy dotyczące zagadek przeszłości, postanowiłem przysłać Państwu swój tekst na temat Atlantydy Platona. Może dzięki Państwa Fundacji miłośnicy tajemnic większą uwagę poświęcą czytaniu tekstów źródłowych, zamiast wpatrywać się produkcje amerykańskich telewizji. Starożytne teksty są często o wiele bardziej tajemnicze niż współczesne filmy im poświęcone.
Pozdrawiam
dr Wojciech Ostrowski
Czy starożytni wiedzieli o istnieniu Ameryki?
Wojciech Ostrowski
Co pewien czas różne popularnonaukowe kanały telewizyjne emitują filmy, w których rozwiązywane są kolejne zagadki świata starożytnego. Takie “rozwiązywania” są o tyle łatwe, że zwykle naukowcy dysponują niewielką liczbą starożytnych tekstów. Dziś mamy zdjęcia, prasę, telewizję czy Internet. Wydarzenia można obejrzeć na żywo w telewizji. Mimo to powstają teorie spiskowe, a to samo zdarzenie przedstawiane jest w różny sposób przez różnych ludzi. Gdy chodzi o świat starożytny posiadamy zazwyczaj kilka krótkich tekstów często propagandowych, a w najlepszym razie odkrycia archeologiczne, które przypisuje się do danego zdarzenia. Można zatem popuścić wodzę fantazji i udowadniać najbardziej efektowne teorie. Zdarza się jednak, że sięganie do oryginalnych tekstów starożytnych wywołuje większy szok, niż zgłębianie poglądów najbardziej kontrowersyjnych współczesnych poszukiwaczy tajemnic.
Powstały już setki filmów i książek o plagach egipskich, śmierci Tutenchamona, Świętym Graalu czy rodzinie Jezusa. Opierają się one zazwyczaj na jakimś wyrwanym z kontekstu zdaniu i dorobionej do niego ideologii. Przy czym, gdy sięgniemy do źródła, może okazać się, że tekst, z którego pochodzi zdanie, odnosi się do zupełnie innego wydarzenia niż chcieliby autorzy. W tym zalewie teorii jednym z najbardziej popularnych tematów jest zatonięcie Atlantydy. Powstaje mnóstwo filmów dokumentalnych, które sugerują jej coraz to nowe lokalizacje. Wszystkie one mają jedną wspólną cechę: pokazuje się w nich efektowne wybuchy wulkanów, fale tsunami, formacje geologiczne w różnych zakątkach świata, które przypominają dzieła stworzone przez człowieka. Nie ma za to prawie żadnych odniesień do oryginalnego tekstu Platona.
Warto jednak sięgnąć do oryginału, żeby odpowiedzieć na prastare pytanie nauczycieli języka polskiego: “Co autor chciał przez to powiedzieć?” Lektura dialogów “Timaios” i “Kritias”, gdzie znajduje się opowieść o Atlantydzie, dostarcza więcej emocji niż niejedna teoria Danikena.
Trzeba tu na marginesie dodać, że wiele jest dzieł, których fragmenty wywołują zdumienie. Należy do nich na przykład średniowieczna powieść chińska “Dzieje trzech królestw.” Książka powstała w XIV w. a jej akcja rozgrywa się na przełomie II i III w n.e. Występuje w niej postać lekarza, który przed 1700 laty ordynuje generałowi Cao Cao trepanację czaszki. Nie doszła ona jednak do skutku, bo generał kazał zabić prekursora współczesnej neurochirurgii.
Ale Platon “poszalał” jeszcze bardziej. Opowieść o Atlantydzie została - według autora - zasłyszana przez Solona od kapłana z egipskiego miasta Sais i przekazywana z ust do ust w Atenach. Dotyczyć miała wydarzeń dziejących się 10 tysięcy lat temu. Egipski kapłan skrytykował najpierw niektóre greckie mity. Miały one wynikać z braku wiedzy historycznej. Ziemia bowiem wielokrotnie była niszczona tak, że ludzie musieli budować cywilizację od nowa i tylko w Egipcie zachowały się opisy dawniejszych dziejów w formie tekstów pisanych. Mówi on: U was mówią, że Faeton, syn Heliosa, zaprzągł raz konie do wozu ojca a że nie umiał pędzić po tej samej drodze co ojciec, popalił wszystko na ziemi i sam zginął od pioruna. To się opowiada w postaci mitu a prawdą jest zbaczanie ciał, biegnących koło ziemi i po niebie i co jakiś czas zniszczenie tego, co na ziemi od wielkiego ognia.
Ale oprócz ciał niebieskich przyczyną zagłady na Ziemi miały być potopy. Ponieważ ostatni z nich - według Platona - spowodował niemal całkowite wymazanie wiedzy historycznej z ludzkiej świadomości, zapomniano o wcześniejszych. Pamięć o nich zachowana została jednak w tekstach egipskich świątyń. Mało tego państwo egipskie wzorować się miało na państwie istniejącym przed potopem a stworzonym przez przodków Greków.
Dalej autor mówi o zwycięskiej walce Greków z Atlantydą, która dokonała inwazji na Europę. Atlantyda była wyspą na Oceanie Atlantyckim - jak pisze Platon -
większą od Libii i Azji razem wziętych, czyli od znanej wówczas części Azji i Afryki. Pośród zamieszkujących ją zwierząt wyróżniają się słonie. Znajdowało się na niej wzniesienie otoczone kręgami na przemian z morza i ziemi stanowiące mieszkanie Posejdona i Klejto - rodziców wszystkich mieszkańców wyspy. Później w tym miejscu powstała stolica.
Atlantyda stworzyła imperium sięgające do Egiptu. Dzięki jej istnieniu możliwa była żegluga po Atlantyku. Platon pisze: Ci którzy wtedy podróżowali mieli z niej przejście do innych wysp. A z wysp była droga do całego lądu leżącego naprzeciw, który ogranicza tamto prawdziwe morze. Dziś wiemy, że lądem po drugiej stronie Atlantyku jest Ameryka.
Jednak później nastąpiły trzęsienia ziemi i potop. W ich wyniku wyspa zatonęła w ciągu jednego dnia i jednej nocy. Od tej pory niemożliwe stało się żeglowanie po Atlantyku, gdyż w miejscu Atlantydy pozostały muł i bagna. Kataklizm spowodował nie tylko zagładę Atlantydy, ale niemal całej ludzkości. Przetrwały jedynie pojedyncze, prymitywne plemiona. Platon pisze, że ludzie: w niedostatku żyli przez wiele pokoleń (…) myśleć umieli tylko o tym, czego im nie dostawało i o tym też tylko mówili a o to, co było przedtem i co było dawno nie dbali.
Czy zatem Egipcjanie wiedzieli o istnieniu Ameryki kilka tysięcy lat przed odkryciem Kolumba a wiedza ta została przekazana Grekom i później zawarta w dialogach Platona, czy to tylko przypadkowa zbieżność zmyślonej opowieści ze stanem faktycznym? Na uwagę zasługuje jeszcze fakt opisywania dawnej Grecji jako kraju o żyznej glebie. Platon stwierdził, że ziemia została spłukana do morza przez deszcze a pozostały jedynie nagie skały. To stwierdzenie zgadza się z teoriami naukowców, którzy twierdzą, że w skutek wycinania lasów doszło na obszarze Grecji do gigantycznej erozji gleby.
Tekstów równie frapujących, co dzieło Platona jest wiele w różnych kulturach. Twórców filmów o zagadkach z przeszłości warto więc zaprosić do czytania starych opowieści. Przyczyni się to zapewne do tworzenia nowych szokujących teorii.
Na zakończenie proponujemy obejrzenie najnowszej "amerykańskiej produkcji" (cytując autora) o Atlantydzie. Widzimy tam dwójkę naszych dobrych znajomych, czyli Ericha von Danikena i Giorgio A. Tsoukalos`a, których chcemy zaprosić do Polski i zorganizować w Warszawie ich wykład, który nasi znajomi mieli okazję obejrzeć w grudniu w Brazylii i byli pod ogromnym wrażeniem.
I jeszcze z poczty do FN
Szanowni państwo.
Pisze do państwa w nawiązaniu do artykułu nt Atlantydy.
Proszę obejrzeć ten oto materiał. Jest bardzo przekonywujący. przedstawia prawdopodobne miejsce atlantydy
To zachodnia Sahara. Kiedyś było to wybrzeże oceanu. Dziś jest to środek zachodniej Sahary.
Hipoteza jest dobrze poparta argumentami przez autora.
Nawet zdjęcia satelitarne wyraźnie wskazują kręgi starożytnego miasta. Opis Platona również idealnie wpisuje się w ww. Lokalizacje.
https://youtu.be/oDoM4BmoDQM
Gorąco zachęcam do obejrzenia materialu
Pozdrawiam
Komentarze: 0
Wyświetleń: 7242x | Ocen: 0
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 0/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie