Dziś jest:
Piątek, 6 grudnia 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Piloci często wypowiadali się bardzo pochlebnie na jego temat, że jeśli ktoś nie będzie na siłę próbować go rozbić, to jest w sposób zdumiewający bezpieczny. Bardzo często podróżuję po świecie i zawsze wsiadałem do 777 z poczuciem pełnego bezpieczeństwa. Co w takim razie stało się 8 marca 2014 roku? Jak to możliwe, że tak potężna maszyna po prostu znikła z radarów?! W głowie to się nie mieści, ale tak się po prostu stało.
Wiele osób pewnie myśli, że jeśli te słowa pisze kapitan okrętu Nautilus, to oczywiście muszę zakładać albo uprowadzenie przez kosmitów, albo wejście „w tunel czasoprzestrzenny” i przebicie się MH370 do innego wymiaru. Nic bardziej błędnego!
Zajmuję się UFO zbyt długo, aby wierzyć w te bzdury opowiadane przez przeróżnych maniaków teorii spiskowych, że „Obcy” przybywający bez dwóch zdań na naszą planetę o niczym innym nie marzą, jak uprowadzać ludzi, porywać samoloty i za wszelką cenę „grabić, łupić i podbijać”. Moim zdaniem prawda jest zupełnie inna. Im więcej dowiaduje się o UFO, im więcej przypadków na całym świecie miałem okazję osobiście zbadać, z im większą ilością świadków miałem okazję rozmawiać, tym bardziej upewniam się, że… prawda o UFO jest dla nas o wiele bardziej bolesna.
Oni traktują nas jak zwykłych barbarzyńców, gotowych do popełniania najgorszych zbrodni w imię własnej próżności i niepohamowanej rządzy posiadania. Nikt nas nie chce podbijać, nikt nie chce „zwodzić” czy manipulować, Co w takim razie robią? Głównie obserwują. Patrzą, czy te szalone dwunożne istoty na Trzeciej Planecie od Słońca nie skonstruują jakiegoś urządzenia, które będzie w stanie doprowadzić do zakłócenia delikatnej tkanki wszechświata, co także zniszczy coś w innych światach. Taką rzeczą jest na przykład bomba atomowa.
Nie jest przypadkiem, że od czasu pierwszej próby atomowej w 1945 roku można było zanotować lawinowy wzrost liczby obserwacji UFO na całym świecie. Docierają do nas bowiem sygnały od „Nich”, że eksplozja atomowa wywołana sztucznie przez człowieka uwalnia falę energii, która jest nieznana naszym naukowcom. Ta fala niszczy tkankę czasoprzestrzeni, wpływa nie tylko negatywnie na naszą teraźniejszość i przyszłość, ale także na pewne aspekty naszej przeszłości. Czas bowiem nie ma charakteru linowego, przypomina raczej spiralę, którą można dowolnie rozciągać i zwijać, a także modelować. Rozpad atomu powinien tylko i wyłącznie następować w jądrach gwiazd. I nigdzie indziej!
Patrzę wokół na ludzi, którzy właśnie szykują się powoli do snu. Stewardesy poprosiły o zasłonięcie specjalnymi roletami okien, niektórzy oglądają jeszcze filmy na wyświetlaczach przed siedzeniami, a zupełnie nieliczni jak ja piszą coś na laptopach. Pewnie tak samo było podczas lotu MH370, zanim stało się „to coś”. Zapyta się ktoś: co takiego się stało?
Obawiam się, że prawda może okazać się najbardziej banalna ze wszystkich branych pod uwagę hipotez. Ot, choćby pękła jedna mała część w strategicznej części samolotu, która nigdy, ale to nigdy nie powinna pęknąć, To spowodowało cały ciąg następujących po sobie katastrof, które w konsekwencji doprowadziły do tego, że samolot niesterowalny i pozbawiony łączności po prostu rozbił się na morzu. Choć trudno w to uwierzyć, ale prawdy o tym wydarzeniu naprawdę możemy nigdy nie poznać…
/wpis w Dzienniku Pokładowym powstał na pokładzie samolotu Boeing 777 podczas lotu z Paryża do Osaki, 8 marca 2015 roku/
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie