29 lutego 2012 po raz kolejny Krzysztof Jackowski zgodził się podzielić się swoimi wizjami dotyczącymi przyszłości z czytelnikami serwisu FN . Robi to raczej... niechętnie, gdyż jest absolutnie świadomy tego, że tego typu wizje są obarczone dużym marginesem błędu. Zupełnie czymś innym jest szukanie zaginionej osoby, a czym innym przewidywanie rewolucji w jakimś kraju. Trzeba mu jednak przyznać, że bardzo często jego niezwykłe przeczucie okazuje się strzałem w dziesiątkę. Przykładem mogą być jego słowa z końca 2009 roku o tym, że w 2010 dojdzie do jakiegoś wypadku „z jednym lub dwoma samolotami, gdzieś na wschodzie lub na Ukrainie”. Warto przypomnieć, że do Smoleńska poleciały "dwa samoloty", czyli rządowy TU-154 i JAK.

Jasnowidz wiedział, że ten wypadek lotniczy będzie miał ogromny wpływ na Polskę, będzie „czymś ważnym”. Wtedy w grudniu 2009 roku podczas spotkania Fundacji była dyskusja o tym, że przecież wypadki lotnicze są oczywiście dramatycznym wydarzeniem, ale przecież nie wpływają na losy kraju. Dopiero po 10 kwietnia 2010 stało się jasne, że i tym razem Krzysztof Jackowski miał rację. Oczywiście nie przewidział wszystkich okoliczności tamtego zdarzenia, ale istotnie w jakiś niepojęty dla rozumu sposób z przyszłości dotarł do niego prawidłowy obraz „katastrofy lotniczej, która wpłynie na cały 2010 rok”.

Tym razem także ma dość ciekawą wizję, która dotyczy dramatycznych wydarzeń, które mają mieć miejsce na zachodzie Europy. Jasnowidz nawet jest bardziej precyzyjny – mówi, że będzie to miało miejsce we Francji. Chodzi o jakieś potężne zamieszki, wręcz rewolucję. Jego zdaniem zbiegnie się ona z Mistrzostwami Europy w Polsce i na Ukrainie. Efektem ubocznym tych wydarzeń ma być to, że Euro 2012 zostanie wręcz „przykryte” medialną siłą tego, co będzie się działo w Europie. Oto materiał nagrany w Bazie FN:

I jeszcze jedna sprawa z ostatnich dni. Chodzi o odnalezienie zwłok zaginionej kobiety w miejscowości Łask. Oto strona z serwisu http://www.mojlask.pl/2012/02/21/tragiczna-smierc-starszej-pani/

O pomoc do wizjonera zwróciła się rodzina 81-letniej Marianny Madej z Łaska w województwie łódzkim. Cierpiąca na chorobę Alzheimera kobieta wyszła z domu 14 lutego po południu. Jej córka wysłała jasnowidzowi list ze zdjęciem zaginionej. W sobotę, 18 lutego Krzysztof Jackowski na mapie zaznaczył obszar, gdzie może znajdować się ciało kobiety.

"Uważam, że ta osoba nie żyje - napisał jasnowidz w e-mailu wysłanym do bliskich zaginionej kobiety. - Ona leży w lesie. Blisko toru kolejowego. Blisko rozdroża dwóch dróg..."

Oprócz tej informacji Jackowski wysłał mapę z miejscem, gdzie należy szukać.
- Mapkę wysłałem około godziny 15 - mówi jasnowidz. - Dwie godziny później otrzymałem wiadomość od rodziny kobiety, że natrafili na jej ciało. Znaleziono ją 300 metrów od miejsca, które wskazałem. To bardzo mało... Prawdopodobnie kobieta wyszła z domu i zamarzła.

Krzysztof Jackowski uważa tę historię za „zwykłą”, gdyż tutaj pomogła mu osoba zmarła. O swoich kontaktach z osobami „po drugiej stronie” jasnowidz mówi od dawna, a swoją książkę zatytułował nawet „Zmarli Mówią”. Wspomina także o niej w kolejnym materiale wideo, który został zmontowany na potrzeby tej publikacji.