Dziś jest:
Środa, 24 kwietnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

#17 grudnia 2023
Baza FN przeżyła coś, co nazwałbym generalnym porządkiem i co - prawdę powiedziawszy - należało się jej od dawna. Razem z grupą przyjaciół kilka dni od rana do nocy spędziliśmy na skrupulatnym spisywaniu sprzętów i urządzeń, materiałów, a nawet kaset audio i wideo. Trzeba było utworzyć specjalną bazę danych w komputerze, aby tam dokładnie skatalogować, gdzie jest dana kamera, kabel czy przejściówka. Przekroczyliśmy bowiem pewien punkt graniczny w ilości, który wymagał znalezienia metody i wprowadzenia jakiegoś klucza.  Baza FN mieści się w dużym wolnostojącym domu przeznaczonym wyłącznie .......

czytaj dalej





#27 sierpnia 2010 27 sierpnia 2010
Tak, przyznaję – widziałem ducha. Nie żadną tam „mgłę lub odblask błędnie za coś tam brany”, ale normalną zjawę układającą się w ludzki kształt. Było to 15 lat temu, kiedy przyszło mi spędzić noc na zamku w luksusowo urządzonej komnacie dla specjalnych gości. Za wszystko płacił potężny koncern motoryzacyjny, który dla wybranych dziennikarzy wynajął stary zamek, aby tam zaprezentować nowy model samochodu. Nie miałem pojęcia, że ów zamek ma także swoją mroczną tajemnicę i słynie z tego, że widywana jest tam zjawa. Był wieczór, pełnia Księżyca. Moi koledzy korzystając.......

czytaj dalej





#17 grudnia 2023 31 lipca 2010
Film jest przerażający. Jednym z powodów jest to, że został zrobiony niczym dokument, który ma pokazywać prawdziwą historię, choć dokumentem nie jest. „Czwarty stopień” (ang. The Fourth Kind) opowiada o wydarzeniach w małym miasteczku Nome na Alasce, którego dotyka niezwykłe zjawisko. Oto kilku mieszkańców Nome zaczyna mieć te same sny, w których przeżywają bardzo podobne nocne koszmary. Główna bohaterka dr Abbey Tyler (grana przez Mille Jovovich) jest psychologiem i poprzez sesje hipnotyczne odkrywa bolesną prawdę, że ma do czynienia z serią uprowadzeń przez obcych. Z czasem dochodzi do niej .......

czytaj dalej





#17 grudnia 2023 6 lipca 2010
Od kilku miesięcy zdecydowałem się poprzez internet i moich przyjaciół na świecie sprowadzać wszystkie najważniejsze periodyki dotyczące zjawiska UFO. Wiele najciekawszych rzeczy nie trafia bowiem do internetu, albo jeśli wreszcie trafi, to dzieje się to z ogromnym opóźnieniem, a często jest przekręcone. Dopiero bowiem dostęp do najnowszych światowych nagrań wideo, wywiadów z ludźmi czy zdjęć pozwala zorientować się, jak sprawa tego fascynującego zjawiska wygląda na świecie. Już dawno złapałem się na tym, że myślę globalnie i podobnie działam. Nie interesuje mnie Europa, która wydaje mi się jakimś.......

czytaj dalej





#17 grudnia 2023 25 czerwca 2010
Nie rozumiem ludzi, którzy lwią część swojego życia poświęcają jedzeniu. Cały swój wolny czas potrafią zmarnować na przygotowywanie posiłku, godzinami coś smażą lub gotują, tygodniami rozprawiają o tym, co i jak przyrządzą, aby pod koniec dnia w ciągu pół godziny zjeść to, co z takim trudem zrobili. Dodatkowo sami są nawzajem utwierdzają się w przekonaniu, że dzięki temu oni są po prostu tak bardzo kulturalni i światowi, tak bardzo potrafią „czerpać radość z życia” w odróżnieniu od takich osób jak ja, którzy traktują jedzenie jako paliwo niezbędne do napędzania organizmu. Oczywiście ja także mam.......

czytaj dalej





#17 grudnia 2023 21 czerwca 2010
Ropa naftowa to przekleństwo tego świata. I proszę nie mówcie mi, że bez niej bylibyśmy cywilizacyjnie w innym miejscu, bo… o tym wiem. Cały transport, czyli krwioobieg naszej cywilizacji opiera się właśnie na tym płynie, który jest przecież zwykłym „olejem skalnym”. Szczątki organiczne, jakieś fragmenty zwierząt czy roślin pod wpływem wysokiego ciśnienia, temperatury i czasu zamieniły się w oleistą ciecz, która zalega na znacznych głębokościach pod powierzchnią ziemi. Kiedy ludzie zorientowali się, że po małej przeróbce tę dziwną ciecz da się wykorzystać w silnikach, wtedy... zaczął się prawdziwy.......

czytaj dalej





#17 grudnia 2023 24 maja 2010
Mam kolegę, który postawił sobie w życiu jeden cel: kupić Ferrari. I nie używane gdzieś z zachodniej Europy „po stłuczce”, ale nowe. Prosto z salonu, za milion złotych. Czym jeździ na co dzień? Ma kilka samochodów, w tym Porsche Carrera. Problem w tym, że to sportowe auto w pewnych środowiskach Warszawy to... banał. Na ulicach mojego miasta samochodów niemieckiej marki jest sporo, a tych wytwarzanych we włoskiej miejscowości Maranello – niewiele.Mój kolega to człowiek posiadający własną firmę i stać go na zakup takiego samochodu, choć także on musi przez kilka miesięcy „zacisnąć pasa”, aby go .......

czytaj dalej





#30 kwietnia 2010 30 kwietnia 2010 roku
Jak poznałem Elę? Dzięki Markowi Rymuszko, redaktorowi naczelnemu miesięcznika Nieznany Świat. W 1996 roku Marek zadzwonił do mnie i powiedział, że na Śląsku mieszka jakaś kobieta, która ma rzekomo niezwykłą zdolność. Twierdzi bowiem, że potrafi skoncentrować się i odbierać niezwykłe przekazy od jakiś inteligentnych bytów. Wtedy mało wiedziałem o tzw. channelingu, więc miałem wielką ochotę na własne oczy zobaczyć taką osobę. Czy wierzyłem w channeling? Tak, dopuszczałem możliwość, że channeling czyli pozazmysłowy kontakt z jakąś inteligencją jest prawdą, ale miałem jednocześnie mn.......

czytaj dalej





#23 kwietnia 2010 23 kwietnia 2010
Miałem okazję porozmawiać z ludźmi, którzy widzieli ofiary katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. To są ludzie, którzy na co dzień zajmują się ocenianiem stanu zwłok i którzy naprawdę w życiu widzieli niejedno, lecz... ofiary katastrofy lotniczej to zupełnie inna półka. One nie zdarzają się zbyt często i dla wielu z nich to był ten pierwszy raz. Zobaczyli ofiary katastrofy, w czasie której to samolot na pełnym ciągu silników próbował w akcie desperacji wzbić się w niebo. Nie wszyscy byli w stanie spojrzeć na to, co zostało z osó.......

czytaj dalej





#12 kwietnia 2010 11 kwietnia 2010
Z tą katastrofą będzie prześladował mnie jeden obraz. Na dwa dni przed tragicznym wydarzeniem w Smoleńsku poszedłem na zakupy do potężnego hipermarketu, który jest nieopodal mojego domu. Tam nagle usłyszałem wołanie i spomiędzy półek dostrzegłem wychylającego się Andrzeja Przewoźnika, który dostrzegł mnie i pomachał ręką na przywitanie coś miłego wykrzykując w moim kierunku. Wiele razy był moim gościem w telewizji, rozmawialiśmy także nieskończoną ilość razy o Katyniu, ale także spotykaliśmy się w różnych miejscach i okolicznościach. Znałem go i bardzo ceniłem za imponującą.......

czytaj dalej





#17 grudnia 2023 5 kwietnia 2010
Nazwisko mojego znajomego pominę w tej opowieści, bo... nie pytałem, czy mogę je podać w Dzienniku Pokładowym, ale za prawdziwość tej historii ręczę „własną głową”. Andrzeja poznałem jeszcze w czasach mojej pracy w Radiu Zet, kiedy to realizował potężny projekt artystyczny i był gościem jednej z moich audycji. Okazało się, że jest człowiekiem, który przeżył niezwykłe spotkanie z czymś „pozazmysłowym”, w którym uczestniczyła także jego najbliższa rodzina, żona i dzieci. Zainteresowałem się tą sprawą i tak z czasem stał się częstym bywalcem „pokładu Nautilusa”. Sprawa, o której chciałem.......

czytaj dalej





#17 grudnia 2023 26 marca 2010
Dlaczego było dwóch kierowców? Aby mogli się zmieniać i dzięki temu samochód mógł praktycznie bez postoju przejechać całą Polskę. Tak się umówili, że będą się zmieniać co trzy godziny. Panowie Krzysztof i Marek nie tylko byli zawodowymi kierowcami w tej samej firmie, ale także mieszkali obok siebie w "X". Czasami, jak trzeba było zrobić jakiś szybki kurs, to jeden prosił drugiego o pomoc w "zmianie za kółkiem". Ciężarowy Star został szybko rozładowany przy polsko-rosyjskiej granicy, a oni wreszcie ruszyli w stronę domu. Znali tę trasę bardzo dobrze, robili takie kursy także w pojedynkę, ale wiadomo.......

czytaj dalej





#15 marca 2010
Czym jest dla Ciebie mój drogi czytelniku Fundacja Nautilus? Wiele razy zadaję sobie to pytanie także jako człowiek, który jest w końcu prezesem tej – mogę się założyć o każde pieniądze – najbardziej niezwykłej polskiej organizacji pozarządowej. Zadaję je, choć znam odpowiedź. Dla przytłaczającej ilości osób to przede wszystkim jakiś tam portal w polskiej sieci, na którym można „przeczytać to i owo”, czasami się roześmiać, czasami się zadumać, czasami zdenerwować. Na kilka minut, ot – trochę z nudów, trochę dla rozrywki, trochę, .......

czytaj dalej





#11 marca 2010 11 marca 2010
Ta sprawa na pewno przejdzie do historii polskiej kryminalistyki i w ogóle do historii Polski. Jako dziennikarz stacji informacyjnej śledziłem ją z uwagą od samego początku i do tej pory nie mogę uwierzyć, że to naprawdę się wydarzyło. Syn bogatego przedsiębiorcy zostaje uprowadzony przez bandę zbirów próbujących w ten sposób wymusić wypłatę okupu. Następnie miesiącami jest przetrzymywany w wykopanym dole, a następnie bestialsko zabity. Sprawa Krzysztofa Olewnika jest tak niebywała, że nawet scenarzyści filmowi – a sam zajmuję się tym zajęciem od lat – mieliby.......

czytaj dalej





#26 lutego 2010 26 lutego 2010 roku
Osoby, które śledzą działalność FN od prawie dziesięciu lat wiedzą, że od czasu do czasu mamy coś, co nazwałbym... hmm... „przerwą techniczną”. Nie ma bowiem czasu na zajmowanie się sprawami bieżącymi, gdyż jakiś projekt jest niestety wyjątkowo drapieżny, jeżeli chodzi o kradzież czasu. W ostatnich dniach takim projektem okazał się kanał tematyczny NAUTILUS HD, nad którym praca – czego nie ukrywam – pochłonęła mnie całkowicie. Naprawdę fascynujący projekt, zupełnie inny od tego, czym zajmowałem się do tej pory.  Dopóki nie będziemy mieli pieniędzy.......

czytaj dalej





STRONA
1 7 8 9 10 11 12
Strona 10 / 12

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

WYWIAD Z IGOREM WITKOWSKIM

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.