Dziś jest:
Czwartek, 2 lutego 2023
Badałem przypadki uprowadzeń przez UFO w takich krajach jak Zimbabwe, Arabia Saudyjska czy Nowa Gwinea. Zjawisko uprowadzeń przez UFO jest po prostu prawdziwe.
/Budd Hopkins, zajmuje się przypadkami CEIII i CEIV/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "Pytania do FN": pytania@nautilus.org.pl
[…] Witam. Pisaliście w tym temacie, że znacie człowieka, który w przeszłym życiu popełnił samobójstwo, a w tym jest synem swojej przyjaciółki. Moje pytanie brzmi: po czym rozpoznać, że ktoś jest tak bliską duszą? Czy po tym, jaki wpływ na nas wywarła? I skąd ta pewność, że człowiek ten w poprzednim wcieleniu popełnił samobójstwo? Czy jest to jeden przykład, czy macie takich przykładów więcej? Czy taka osoba schodzi na ziemię właśnie po to, by spotkać daną osobę, a gdy ta ją odrzuca to czuje się nieszczęśliwa i nie może pogodzić się z tym do końca wcielenia? Pozdrawiam
Dziękujemy za przesłanie pytania. Temat samobójstw przewija się w wielu naszych publikacjach, gdyż jest to temat i tragiczny, i fascynujący z punktu widzenia „wędrówki dusz”. Zebraliśmy dostatecznie dużo materiałów, aby postawić jasną tezę: wszystkie religie ostrzegając przed samobójstwem mają rację, gdyż jest to dramatyczny błąd! Powoduje złe konsekwencje dla osoby, która „zabiła siebie”, ale także dla jej bliskich. I nie jest ucieczką od problemu, a jedynie jej przesunięciem w czasie. A wraca ten problem w skali o wiele większej niż wtedy, kiedy taka osoba popełniała samobójstwo.
Pyta Pani: jak poznać taką osobę? Akurat w historii, o której było wspomniane, dziecko wprost powiedziało swojej matce, że jest… jej kolegą, który się zabił. Nie trzeba było szukać żadnych szczególnych znaków, znamion itp. Od wielu lat uczymy się prawidłowo rozpoznawać wcielenia i mamy własny zestaw reguł i znaków, których nie publikujemy, gdyż jest to nasza „instrukcja obsługi” dla ekipy projektu REGUŁY GRY. Proszę nam jednak wierzyć – kolejne wcielenie jest rozpoznać naprawdę łatwo. Takie osoby są nawet fizycznie podobne do swoich poprzednich wcieleń. Ile mamy takich przykładów? Już dawno przestaliśmy liczyć… bardzo dużo.
Samobójstwo wykonane komuś „na złość” powoduje, że powstaje bardzo silna negatywna energia, która wpływa na karmę zarówno samobójcy, jak i osoby, dla której „zostało zrobione samobójstwo”. Mamy bardzo smutną historię dokładnie udokumentowaną w naszym archiwum, kiedy te dwie osoby pojawiły się ponownie razem w jednym życiu i musiały zmagać się z tą samą, ciężką chorobą. To doświadczenie zbliżyło ich i pozwoliło zrozumieć „lekcję”. Ale tego całego cierpienia by nie było, gdyby nie doszło do tego czystego zła w postaci samobójstwa. Stąd z pokładu okrętu Nautilus będzie zawsze płynął bardzo jasny przekaz: nigdy nawet o tym nie myślcie, gdyż jest to najgorszy z możliwych wyborów! A jego konsekwencje będą wam towarzyszyć przez wiele wcieleń.
Śr, 27 luty 2019 22:22 | ocena: + 3
maxim2707 | Załogant
Wt, 26 luty 2019 19:07 | ocena: + 5
sedarpl | Załogant
Wt, 26 luty 2019 16:25 | ocena: + 2
magdakowalska48 | Załogant
Wt, 26 luty 2019 16:24 | brak oceny
magdakowalska48 | Załogant
Wt, 26 luty 2019 16:20 | ocena: -1
magdakowalska48 | Załogant
Pon, 25 luty 2019 23:58 | ocena: + 7
Logic | Załogant
Pon, 25 luty 2019 22:59 | ocena: + 8
maruda1 | Załogant
Pon, 25 luty 2019 13:20 | ocena: + 5
SovietVixen | Załogant
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
PROJEKT KONTAKT - apel do czytelników!
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie
Czw, 28 luty 2019 18:04 | ocena: + 6
PilotNes | Załogant
Nie każdy taki akt można rozpatrywać według tych samych kryteriów. W czasie wojny, ludzie przetrzymywani i torturowani w obozach koncentracyjnych, często decydowali się na tzw. "pójście na druty", kiedy to wartownik strzelał do nich, kończąc ich niewymowne cierpienia. Jak to ocenić? Moim zdaniem, był to akt odwagi i zachowania godności. A świadoma eutanazja ludzi nieuleczalnie chorych, cierpiących ból, przykutych do łóżka? Nie zawsze należy kurczowo trzymać się życia, zwłaszcza gdy wiesz, że to tylko krótka podróż, która przecież będzie miała dalszy ciąg. Moim zdaniem nie może być jednoznacznej oceny.