Dziś jest:
Piątek, 5 grudnia 2025
Życie niemal na pewno ma sens.
/A. Einstein/
Wyślij do nas swoje pytanie - kliknij, aby rozwinąć formularz
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie.
Adres email do wysyłania historii do działu "Pytania do FN": pytania@nautilus.org.pl
Zachowany w kajucie.
Dodaj do interesującychW jednym z najnowszych wywiadów Al Pacino, legendarny aktor i zdobywca Oscara za rolę w filmie „Zapach kobiety”, podzielił się poruszającym wspomnieniem z okresu pandemii. W wieku 84 lat ujawnił, że przeżył śmierć kliniczną.
Zatrzymanie akcji serca w domu aktoraJak wyznał w rozmowie z New York Timesem, dramatyczne zdarzenie miało miejsce w jego domu. Nagle poczuł się bardzo źle – wystąpiła gorączka, odwodnienie, a jego stan szybko się pogarszał. Poprosił współpracowników o przysłanie pielęgniarki.
– Czułem się fatalnie. Potem przyszła gorączka, odwodnienie i wszystko się pogorszyło. Siedziałem w domu i… po prostu przestałem istnieć. Nie miałem pulsu – relacjonował aktor.
Kilka minut później przed jego domem zjawił się ambulans. Dzięki błyskawicznej interwencji ratowników medycznych udało się go uratować.
Bez „białego światła” – tylko pustkaWielu ludzi, którzy przeszli przez śmierć kliniczną, mówi o wizjach tunelu, światła, uczuciu spokoju. U Al Pacino było zupełnie inaczej.
– Nie widziałem żadnego białego światła. Tam nic nie ma. Jak powiedział Hamlet: „Być albo nie być”… a potem dodaje: „nic więcej”. To właśnie to – nic więcej. Po prostu cię nie ma – stwierdził aktor.
Opisując moment powrotu do świadomości, wspomina zaskoczenie, gdy otworzył oczy i zobaczył wokół siebie sześciu ratowników i dwóch lekarzy w kombinezonach ochronnych.
– Wyglądali, jakby byli z innej planety. A potem ktoś powiedział: „Wrócił. Jest z nami” – opowiada Pacino.
Z refleksją i nutą ironiiChoć przeżycie mogło być traumatyczne, aktor mówi o nim z charakterystyczną dla siebie ironią i dystansem.
– Nigdy wcześniej o tym nie myślałem. Ale znasz aktorów – dobrze brzmi, kiedy powiesz: „raz umarłem” – dodał z lekkim uśmiechem.

OD FN
W ogóle nie ma sensu tym się zajmować. 95 procent ludzi po przeżyciu śmierci klinicznej nie pamiętają niczego w czasie, kiedy zatrzymało się ich serce. On jest po prostu w tej grupie i tyle.
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
To może być statek obcych. Co naprawdę leci przez Układ Słoneczny?
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie