Moja Mama zmarła w tym roku 29.10 ,byłam przygotowana na Jej odejście powoli odchodziła i lekarze mówili żeby przygotować się na to.Mama prawie do końca była przytomna i w miarę kontaktowa ,oprócz ostatniego dnia.Miała szpiczaka ,chemię bardzo ciężko znosiła i po wyczerpaniu możliwości leczenia hematolog nie widział już ratunku.Zmarła we wtorek a w sobotę zwróciłam uwagę że mocno kaszle i prosiłam lekarza żeby Ją osłuchał ,czy to nie zapalenie płuc zwłaszcza że od 5 miesięcy leżała.
W poniedziałek rozmawiałam z lekarzem ale nie potwierdził moich obaw.
We wtorek wracając do domu po g.18 rozmawiałam z córką przez telefon i nie było z tym żadnych problemów ,jak przyszłam córka powiedziała mi że zepsuł się telewizor który dotąd działał bez zarzutów ,cały czas mrugał obraz. Byłam tym zdenerwowana bo wiadomo wydatek ,nie dostałam w dodatku w aptece leku dla Mamy ,mimo że miał już dawno być ,był zamówiony .Córka wyszła do sklepu i jakby był kłopot z tym co miała kupić miała dzwonić .Przychodzi za 20 min z zakupem ,zdziwiłam się że nie dzwoniła,okazało się że nie mogła bo tel.miałam wyłączony .Sprawdziłam i faktycznie tak było ,poczułam coś dziwnego i powiedziałam dzieciom że chyba coś z babcią się stało , z chwilą jak go włączyłam zaczęły napływać smsy i powiadomienia ze szpitala ,że proszą o pilny kontakt .
Jak oddzwoniłam okazało się że Mama zmarła własnie w tym czasie ,kiedy sprzęty przestały działać.Mama dała mi znać ,że zmarła .Telewizor po chwilowej niewytłumaczalnej awarii oczywiście działa.Przez parę dni czułam Mamy obecność obok siebie prawie namacalną.Myślę że przyszła pożegnac się ze mna. Byłam z Nią silnie związana.
Gdzieś miesiąc przed śmiercią zaczęła mi mówić ,że widuje się z Tatą i on zawsze cieszy się na Jej widok .
Tata nie żyje już 3 lata.
Pozdrawiam całą załogę ,robicie super robotę.
Ewa
[dane do wiad. FN]



Witam Szanowną Fundację
Przeglądając waeszawskie fora internetowe natknąłem się na ciekawy komentarz dotyczący obserwacji być może Ufo nad Wawrem. Przesyłam link poniżej:
https://tustolica.pl/forum_ufo-nad-wawrem/topic/20-23402
Oraz ten komentarz który skopiowałem z tego forum:
TU
szukaj na Tu Wawer...
REKLAMA
Wawer 69/1310
REKLAMA
UFO nad Wawrem?
18.10.2019 22:18#obserwatorka
Dziwny, reflektor wisiał nieruchomo kilka godzin po zachodniej stronie ulicy Patriotów. Prowadziłam obserwacje 15.X.2019 od 19 do 24. Moje stanowisko było na północy - za ul. Lucerny. Obiekt znajdował się na południu (ode mnie) świecił w kierunku wschodnim - jakby w stronę Międzylesia. Strumień wachlarzowy barwy błękitnej był tak jaskrawy, że nałożyłam dwie sztuki przyciemnionych okularów. Mimo to długo nie mogłam patrzeć, podrażnione oczy łzawiły. Obserwacje prowadziły też helikoptery i samoloty. Rejsowe samoloty wyraźnie omijały to dziwne światło...
Robiły zwrot w stronę lotniska po bardzo dużym łuku i to na wysokim pułapie. Codziennie widzę te manewry przez okno, więc mam porównanie. To wyglądało jakby reflektor pod kątem ok. 45 stopni omiatał konkretny teren. Z boków wydostawał się słabszy strumień żółtawego światła. Poniżej tej świecącej tarczy dało się zauważyć słabe odbicia, bardziej z prawej jakby mrugające naprzemiennie. Wyglądało, że ten reflektor na czymś stoi. Dysponuję fotkami zrobionym (niestety) komórka. Na zdjęciach o wiele niżej są też latarnie, a z prawej strony, o wiele wyżej księżyc. O pomyłce nie może być mowy. Balon odpada - obiekt stał kilka godzin nieruchomo. Dziwne też, że moje wpisy na ten temat umieszczone w Interii ZNIKNĘŁY.
Co to było? Manewry? Test na panikę ludzi? A może awaria UFO?
Było tak cicho, jak makiem zasiał... Nie słyszałam żadnego psa - a słyszę je codziennie.
Czekam na odzew, może ktoś z Was też obserwował to zjawisko.
Pozdrawiamy!