Dziś jest:
Czwartek, 17 kwietnia 2025

Jedność myśli, słowa i czynu. To jedyna droga do szczęścia.
Sathya Sai Baba

XXI Piętro
HISTORIE PRZESŁANE PRZEZ ZAŁOGANTÓW
Wyślij swoją historię - kliknij, aby rozwinąć formularz

Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie.
Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim

Twój email lub telefon

Treść wiadomości

Zabezpieczenie przeciw-botowe

Ilość UFO na obrazie




Mamo, bo ja... zginąłem w płonącym helikopterze!
Nie, 10 gru 2023 23:35 | komentarze: brak czytany: 2529x

[...] Wysłuchałam z ponad miesięcznym opóźnieniem Państwa audycji dotyczącej reinkarnacji i świadectw dzieci- jako jednych z najbardziej wiarygodnych. Oczywiście zgadzam się z tym i nie mam najmniejszych wątpliwości, co do istnienia zjawiska inkarnowania oraz istnienia "praw boskich"; m.in. prawa przyczyny i skutku.
Żeby zbyt wiele nie pisać, bo macie Państwo miliony maili do przeczytania, chciałam napisać krótko o swoim synu.
Franek jest teraz chłopcem niespełna 5-letnim i pamięć zdarzeń wcześniejszych coraz bardziej się u niego zaciera, ale było kilka momentów, które wprowadziły nas rodziców w ogromne zdumienie.
Jak wszyscy rodzice na świecie, kochający swoje dzieci czekaliśmy na pierwsze słowo- oczywiście niepisany konkurs- mama, czy tata?



I jakież było nasze osłupienie, kiedy pierwszym słowem wypowiedzianym przez naszego syna był: HELITOPTET (helikopter). W tym czasie interesowały go zabawki tylko i wyłącznie naśladujące, bądź imitujące kręcące się śmigła helikoptera (tak jest zresztą do tej pory). 

Ze wszystkiego był w stanie zrobić helikopter- nawet z kredki i gumki, ale to nie wszystko.  Każda zabawa helikopterem kończyła się tak, że helikopter w rezultacie płonął. Próbowaliśmy różnych zabaw/gier, ale wszystkie sprowadzały się do latania. Nawet podczas rysowania schemat był ten sam- kazał sobie rysować np. drzewo, domek, słoneczko, potem na obrazku obowiązkowo musiał pojawić się helikopter, a następnie natychmiast zamazywał cały obrazek czerwoną, bądź pomarańczową kredką i mówił, że helikopter i pilot spłonęli.

Pytaliśmy go o to wiele razy i za każdym razem odpowiadał, że spłonął w helikopterze. Nie pamiętał więcej szczegółów, albo nie umiał tego opowiedzieć. Moim zdaniem pozostałością po wcześniejszym życiu były tak silne emocje towarzyszące umieraniu, że tylko i wyłącznie pamięć o tym zdarzeniu przyszła w nowym wcieleniu. Nagła śmierć wywołała tak silny wstrząs, że dusza w kolejnym wcieleniu odpamiętniła sobie ten obraz. Zadawaliśmy mu pytania, czy chciałby zostać mechanikiem, strażakiem a może dla "zmyłki"; pilotem samolotu; z całą stanowczością odpowiadał, że tylko i wyłącznie pilotem helikoptera. W wieku 2,5 roku znał różne typy helikopterów, czym zdumiał Pana na lotnisku, kiedy wymieniał stojące w hangarach helikoptery Helikoptery, to nie jedyna rzecz. Było jeszcze kilka innych zdarzeń i pytań.

Kiedyś podczas jazdy autem rozpłakał się z takim żalem i tak głośno, że myśleliśmy, że coś się stało na tylnym siedzeniu. Okazało się, że przypomniał sobie, że miał syna i woził go do przedszkola i za wszelką cenę natychmiast chciał mieć znowu dziecko. Nie rozumiał, że w tym momencie jest to niemożliwe... (jak to? przecież miałem syna) Innym razem w momencie usypiania zaczął coś mówić- dość bełkotliwym głosem, nie usłyszałam, co mówi, coś o dziecku, więc pytam:
-kto synku będzie miał dziecko?
A on na pół-przytomny w stanie tuż przed zaśnięciem: moja mama, ale nie Ty, ta druga ja na to: to będziesz starszym braciszkiem;-tak będę -a masz drugą mamę?
-tak, taką co mnie bije
pytam: dlaczego tamta mama Cię bije?
-muszę się bronić, bo ona mnie mocno bije; Dla mnie, w tamtym momencie, jak i po wielu przemyśleniach był to ewidentny wgląd w tzw. życie równoległe. (Jesteśmy istotami wielowymiarowymi i nasza dusza istnieje w wielu aspektach równocześnie) Inna sytuacja, kiedy syn mówi, żeby przestać dawać mu jedzenie. Pytamy dlaczego? A on na to: bo ja nie chcę już tutaj, NA TYM ŚWIECIE żyć;.
Wielokrotnie zadawał pytania: ile jeszcze będzie dzieckiem? kiedy będzie ZNOWU dorosły Po takich zdarzeniach, czy rozmowach pytaliśmy, dlaczego nas wybrał? dlaczego akurat do nas przyszedł, jeżeli miał tyle możliwości, a on nam odpowiedział- po te, żeby nauczyć Was "niekochania";
Teraz, im jest starszy, im szybciej wychodzi z dziecięcego stanu alfa coraz bardziej "zasłania"; mu się pamięć przeszłości. Coraz rzadziej mówi takie rzeczy, chociaż czasami wtrąci jakieś zdanie, po którym kolana się uginają.

Opisałam to w bardzo telegraficznym skrócie, po to, żeby tylko zasygnalizować i potwierdzić, że takie rzeczy istnieją i zdarzają się częściej wokół nas, niż nam się wydaje.
Nadmienię tylko, ponieważ ktoś mógłby nam zarzucić, że są to rzeczy narzucone z zewnątrz (np. z filmów, bajek, czy opowieści), że  nie oglądamy TV i kontakt z innymi ludźmi mamy dość sporadyczny.

Bardzo serdecznie pozdrawiam
[dane do wiad. FN]






Komentarze (0)
Nie ma jeszcze komentarzy do tej treści.
* Informujemy, iż treści zamieszczane w komentarzach, lub innych rubrykach, w których internauta może dodać swój wpis nie są stanowiskiem Fundacji Nautilus i nie stanowią one odzwierciedlenia naszych poglądów, upodobań bądź sympatii. Fundacja Nautilus nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez Użytkowników.

Aby dodać komentarz, zaloguj się.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

13 kwietnia - pozdrowienia dla wszystkich z trasy. Kierunek? Morze Bałtyckie  [...]

UFO24

więcej na: emilcin.com

Pon, 24 mar 2025 21:16 | [KONTAKT] Szanowny Panie Robercie nie wiem czy taka informacja jest warta katalogowania ale podaję. Dziś w nocy ok godź 2 osoba rocznik 44 obudziła się i na białych drzwiach zobaczyła czerwony odblask. Potem wstała zobaczyć co to ...odblask pochodził od jakiegoś słońca za drzewami co prawda prowadzone są tam pewne roboty i zastanawiamy się co to było reflektor i to czerwony? Tym bardziej że osoba podała że źródło światła nie było punktowe i miało jakieś światełka na tarczy. I jeszcze jedno wolno...

Dziennik Pokładowy

Sobota, 5 kwietnia 2025 | Czy można jednym zdaniem zmienić świat? Ja wierzę, że trafna myśl zapisania słowami ma gigantyczną energię, jeśli zawiera w sobie światło czyli prawdę. I może zmienić jednego człowieka, czyli tak naprawdę cały świat. Jak to działa? Zobaczycie sami, bo chłopaki już wyruszyli!

czytaj dalej

FILM FN

Teleskop Webba sfotografował UFO?

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.